Wczoraj w ręce mundurowych z komisariatu przy ul. Chrzanowskiego wpadł 20-latek poszukiwany przez sąd do odbycia kary aresztu. Jego 19-letni kolega został zatrzymany za posiadanie dopalaczy. Mężczyźni zadzwonili na numer alarmowy, bo jeden z nich źle się poczuł prawdopodobnie po zażyciu zakazanej substancji. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.

Wczoraj około godziny 10:00 policjanci zostali wezwani na interwencję do mieszkania przy ulicy Smolenia. Mundurowi zostali poproszeni o pomoc przez będącą na miejscu karetkę pogotowia. Z relacji ratowników wynikało, że w środku znajduję się mężczyzna, który źle się poczuł prawdopodobnie po zażyciu dopalaczy. W obecności stróżów prawa drzwi lokalu otworzył 20-latek, który jak się później okazało był poszukiwany przez sąd do odbycia kara aresztu. Jego 19-letni kolega został natomiast zatrzymany za posiadanie 3 gramów substancji zakazanej. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.