Sąd tymczasowo aresztował, a prokurator objął policyjnym dozorem mieszkańców Bytomia, którzy pobili, a następnie usiłowali okraść 25-latka. 36 i 37-latek pili z pokrzywdzonym alkohol w parku przy ul. Frenzla, gdy nagle postanowili go pobić i zabrać mu 20 zł. Rabunkowi zapobiegła partnerka 25-latka, która w porę zabrała go do domu. Powiadomieni policjanci chwilę po zdarzeniu zatrzymali jednego z napastników, z kolei drugi wpadł następnego dnia. Grozi im teraz do 12 lat więzienia.

We wtorek wieczorem bytomscy stróże prawa zostali powiadomieni o pobiciu 25-latka w parku przy ul. Frenzla. Śledczy ustalili, że pokrzywdzony pił alkohol z przypadkowo spotkanymi mężczyznami, kiedy to nagle mieszkaniec Bytomia został uderzony w twarz, co spowodowało, że przewrócił się na ziemię, a sprawcy zaczęli go kopać po całym ciele. Następnie napastnicy usiłowali zabrać mu 20 zł, które miał przy sobie. Rabunkowi zapobiegła partnerka pokrzywdzonego, która pojawiła się w parku i zabrała 25-latka do domu. Pokrzywdzony o zdarzeniu powiadomił policjantów, którzy natychmiast rozpoczęli poszukiwania napastników. Po kilkunastu minutach stróże prawa napotkali mężczyznę, który rysopisem odpowiadał jednemu ze sprawców. Agresor został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Już następnego dnia śledczy bytomskiej komendy zatrzymali także drugiego z napastników. Zebrany przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyznom zarzutów. Decyzją sądu 36-latek został tymczasowo aresztowany, natomiast 37-latka prokurator objął policyjnym dozorem. Grozi im teraz do 12 lat więzienia.

  • Zatrzymany prowadzony przez policjantów
  • Zatrzymany prowadzony przez policjantów
  • Zatrzymany prowadzony przez policjantów
Ładowanie odtwarzacza...