Policjanci z komisariatu w Stroszku zatrzymali 24-latka. Mężczyzna po pijanemu uszkodził drzwi do klatki schodowej oraz drzwi do mieszkania przy ul. Strzelców Bytomskich. Wandal trafił do policyjnego aresztu. Stróży prawa powiadomiła 46-letni pokrzywdzona. Bytomianin po wytrzeźwieniu usłyszał już zarzut. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi mu do 5 lat więzienia.

W nocy z soboty na niedzielę po północy stróże prawa z komisariatu w Stroszku zostali powiadomieni o mężczyźnie, który kopał w drzwi do mieszkania przy ul. Strzelców Bytomskich. Na miejscu policjanci ustalili, że wandal zniszczył drzwi do mieszkania 48-latki oraz uszkodził drzwi wejściowe do klatki schodowej. Powiadomieni stróże prawa po ustaleniu rysopisu rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Jak się okazało wandal mieszka klatkę obok. Okazał się nim 24-latek. Mężczyzna był pijany i trafił do policyjnego aresztu. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Śledczy z komisariatu ustalają teraz wartość strat. Bytomianin po wytrzeźwieniu usłyszał już zarzut. Mężczyzna w racjonalny sposób nie był w stanie usprawiedliwić swojego zachowania. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia.