Chociaż od wstrząsającej tragedii, która rozegrała się w styczniu 1945 roku minęło już ponad 70 lat, to pamięć o tamtych wydarzeniach wciąż jest żywa i pielęgnowana.
W kościele pw. Świętego Krzyża w Bytomiu – Miechowicach w minioną sobotę upamiętniono 25. rocznicę odsłonięcia tablicy poświęconej ofiarom Tragedii Miechowickiej. Z tej okazji odbyła się uroczysta msza święta w intencji ofiar tamtych dni, a pod pamiątkową tablicą znajdującą się w kościele złożono kwiaty. Prelekcję poświęconą kontekstowi historycznemu i szczegółom tego wydarzenia poprowadził Joachim Makowski. Dodatkowo, w kościele można obejrzeć nawiązującą do bytomskiej rocznicy wystawę Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach pt.: "Koniec i Początek. Rok 1945" obrazująca Tragedię Górnośląską na terenie całego Górnego Śląska. Wystawę można oglądać do 14 października.
Tak jak było w zamierzeniu inicjatorów i fundatorów tablicy w 1993 roku, dziś, wraz z mieszkańcami Bytomia składamy gołd niewinnym i bezbronnym mieszkańcom Miechowic, którzy w styczniu 1945 roku i czasie późniejszym stali się ofiarami masowych zbrodni Armii Czerwonej i bezprawia komunistycznego aparatu bezpieczeństwa - mówił podczas uroczystości Damian Bartyla, prezydent Bytomia. O ile wtedy, 25 lat temu trzeba było przełamywać zmowę milczenia, która musiała być szczególnie dotkliwa dla wielu żyjących świadków tych przerażających czasów, to teraz, w 2018 roku, ofiary są wreszcie należycie upamiętnione. Pomnik i skwer oraz izba pamięci w pobliskim schronie bojowym jest widocznym znakiem przywrócenia pamięci - kontynuował prezydent.
Ponad 70 lat temu, 25 stycznia 1945 wkraczające do Miechowic wojska sowieckie dokonały zbrodni na miejscowej ludności, mordując między innymi księdza Jana Frenzla. W ciągu trzech dni – od 25 do 27 stycznia - z rąk Sowietów zginęło ponad 380 mieszkańców Miechowic - niewielkiej wówczas gminy.
Bytomianie zawsze wierzyli, że prawda o tym, co wydarzyło się ponad 70 lat temu w Miechowicach ujrzy światło dzienne. Dopiero po zmianie ustroju w Polsce oraz dzięki wszczętemu śledztwu przez Instytut Pamięci Narodowej w 2002 roku informacje o straszliwej zbrodni ujrzały światło dzienne. Świadkowie tamtych wydarzeń ujawnili całą prawdę, która ukazała ogrom zbrodni, jakiej dokonali Sowieci.
Organizatorem uroczystości było Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców Oddział Bytom, Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców w Miechowicach oraz parafia św. Krzyża w Miechowicach.
W kościele pw. Świętego Krzyża w Bytomiu – Miechowicach w minioną sobotę upamiętniono 25. rocznicę odsłonięcia tablicy poświęconej ofiarom Tragedii Miechowickiej. Z tej okazji odbyła się uroczysta msza święta w intencji ofiar tamtych dni, a pod pamiątkową tablicą znajdującą się w kościele złożono kwiaty. Prelekcję poświęconą kontekstowi historycznemu i szczegółom tego wydarzenia poprowadził Joachim Makowski. Dodatkowo, w kościele można obejrzeć nawiązującą do bytomskiej rocznicy wystawę Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach pt.: "Koniec i Początek. Rok 1945" obrazująca Tragedię Górnośląską na terenie całego Górnego Śląska. Wystawę można oglądać do 14 października.
Tak jak było w zamierzeniu inicjatorów i fundatorów tablicy w 1993 roku, dziś, wraz z mieszkańcami Bytomia składamy gołd niewinnym i bezbronnym mieszkańcom Miechowic, którzy w styczniu 1945 roku i czasie późniejszym stali się ofiarami masowych zbrodni Armii Czerwonej i bezprawia komunistycznego aparatu bezpieczeństwa - mówił podczas uroczystości Damian Bartyla, prezydent Bytomia. O ile wtedy, 25 lat temu trzeba było przełamywać zmowę milczenia, która musiała być szczególnie dotkliwa dla wielu żyjących świadków tych przerażających czasów, to teraz, w 2018 roku, ofiary są wreszcie należycie upamiętnione. Pomnik i skwer oraz izba pamięci w pobliskim schronie bojowym jest widocznym znakiem przywrócenia pamięci - kontynuował prezydent.
Ponad 70 lat temu, 25 stycznia 1945 wkraczające do Miechowic wojska sowieckie dokonały zbrodni na miejscowej ludności, mordując między innymi księdza Jana Frenzla. W ciągu trzech dni – od 25 do 27 stycznia - z rąk Sowietów zginęło ponad 380 mieszkańców Miechowic - niewielkiej wówczas gminy.
Bytomianie zawsze wierzyli, że prawda o tym, co wydarzyło się ponad 70 lat temu w Miechowicach ujrzy światło dzienne. Dopiero po zmianie ustroju w Polsce oraz dzięki wszczętemu śledztwu przez Instytut Pamięci Narodowej w 2002 roku informacje o straszliwej zbrodni ujrzały światło dzienne. Świadkowie tamtych wydarzeń ujawnili całą prawdę, która ukazała ogrom zbrodni, jakiej dokonali Sowieci.
Organizatorem uroczystości było Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców Oddział Bytom, Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców w Miechowicach oraz parafia św. Krzyża w Miechowicach.
Galeria zdjęć:
Autor: ww
Zdjęcia: Hubert Klimek-UM BYTOM
