„Słońce” Michała Patyckiego oraz „Czarny makaron” Joanny Pawlik, to najnowsze propozycje CSW Kronika. Otwarcie wystaw już w sobotę, 15 lutego o 19.00.
Prace Michała Patyckiego, fotografa i slawisty, absolwenta Instytutu Twórczej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opawie, skupiają się wokół zagadnień z pogranicza paranauki czy tematyki energii i jej miejsca we wszechświecie. Inspiracją do pracy nad "Słońcem” był dla artysty archiwalny artykuł, zamieszczony w połowie lat 50. ubiegłego stulecia w Śląskim Tygodniku Ilustrowanym „Panorama”. Czytamy w nim, że górnik Staszek Zięba wyjeżdża na powierzchnię po wielogodzinnej szychcie pod ziemią. Po oczyszczeniu ciała z kopalnianego pyłu naświetla je solarną lampą, by wynagrodzić i jednocześnie nadrobić wielogodzinny brak słonecznego światła. Nie wiadomo, czy to zamówiony tekst propagandowy, wybielający władze kopalni wyzyskującej pracujących w ciężkich warunkach górników, czy rzeczywiście na większą skalę podejmowano próby naświetlania. Zainspirowany wycinkiem prasowym artysta, zaczyna fantazjować. O słońcu. O węglu. O łączącej ich energii. O tym, że przez ciemność może nas prowadzić światło.
Zachwyt nad życiodajną energią łączy się tu z wizją mroku i apokalipsy klimatycznej. Analizując te zależności, artysta przygląda się laboratoryjnym obiektom oraz eksperymentom, które odbywały się w Kopalni Doświadczalnej „Barbara” w Mikołowie. Artysta unika szablonów. Nie zobaczymy więc standardowego wizerunku kopalnianego szybu, a jedynie konstrukcyjną wariację na jego temat, zbudowaną na podstawie naukowego modelu. Na ekspozycji nie pojawi się również czarna bryła węgla w żadnej postaci. Jedynie mikroskopowe słońca, zapożyczone z archiwum Muzeum Geologii Złóż przy Politechnice Śląskiej, czyli powiększone mikroskopowo struktury węgla - głębokie echo znanego nam czarnego surowca.
Tego dnia zaprezentowana zostanie także wystawa "Czarny makaron" Joanny Pawlik - artystki której twórczość oscyluje pomiędzy zagadnieniami społecznych mechanizmów wykluczenia a osobistymi przestrzeniami odczuwania. W swoich pracach porusza tematy tabu zawiązane z niepełnosprawnością – swoją oraz innych. Tworząc razem z innymi „ performerami życia” spójne wypowiedzi w postaci wystaw, jak i reżyserowanych spektakli, zmienia wydźwięk utworów amatorskich. Nawiązywanie relacji, przełamywanie barier, powtarzanie improwizowanych opowieści, jak również zwiększanie aktywności społecznej niepełnosprawnych znajduje się w centrum praktyki artystycznej Joanny Pawlik.
Artystka dąży do zmiany, ułatwiania im swoistego „coming outu” rozumianego dosłownie jako wyjście z domu. Sama musiała zmierzyć się z „gapieniem”, kiedy po latach przeżywania wstydu, ujawniła swoją niepełnosprawność, upubliczniając osobiste prace artystyczne. „Czarny makaron” prezentowany jest w ramach artystycznego cyklu Służbówka. Projekt ten jest niejako forum, na którym twórcy oddają swój głos społecznościom niesłyszalnym, defaworyzowanym, takim jak na przykład pewne grupy zawodowe o charakterystycznych problemach, mniejszości narodowe, osoby z niepełnosprawnością.
Więcej informacji na: www.kronika.org.pl.
Prace Michała Patyckiego, fotografa i slawisty, absolwenta Instytutu Twórczej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opawie, skupiają się wokół zagadnień z pogranicza paranauki czy tematyki energii i jej miejsca we wszechświecie. Inspiracją do pracy nad "Słońcem” był dla artysty archiwalny artykuł, zamieszczony w połowie lat 50. ubiegłego stulecia w Śląskim Tygodniku Ilustrowanym „Panorama”. Czytamy w nim, że górnik Staszek Zięba wyjeżdża na powierzchnię po wielogodzinnej szychcie pod ziemią. Po oczyszczeniu ciała z kopalnianego pyłu naświetla je solarną lampą, by wynagrodzić i jednocześnie nadrobić wielogodzinny brak słonecznego światła. Nie wiadomo, czy to zamówiony tekst propagandowy, wybielający władze kopalni wyzyskującej pracujących w ciężkich warunkach górników, czy rzeczywiście na większą skalę podejmowano próby naświetlania. Zainspirowany wycinkiem prasowym artysta, zaczyna fantazjować. O słońcu. O węglu. O łączącej ich energii. O tym, że przez ciemność może nas prowadzić światło.
Zachwyt nad życiodajną energią łączy się tu z wizją mroku i apokalipsy klimatycznej. Analizując te zależności, artysta przygląda się laboratoryjnym obiektom oraz eksperymentom, które odbywały się w Kopalni Doświadczalnej „Barbara” w Mikołowie. Artysta unika szablonów. Nie zobaczymy więc standardowego wizerunku kopalnianego szybu, a jedynie konstrukcyjną wariację na jego temat, zbudowaną na podstawie naukowego modelu. Na ekspozycji nie pojawi się również czarna bryła węgla w żadnej postaci. Jedynie mikroskopowe słońca, zapożyczone z archiwum Muzeum Geologii Złóż przy Politechnice Śląskiej, czyli powiększone mikroskopowo struktury węgla - głębokie echo znanego nam czarnego surowca.
Tego dnia zaprezentowana zostanie także wystawa "Czarny makaron" Joanny Pawlik - artystki której twórczość oscyluje pomiędzy zagadnieniami społecznych mechanizmów wykluczenia a osobistymi przestrzeniami odczuwania. W swoich pracach porusza tematy tabu zawiązane z niepełnosprawnością – swoją oraz innych. Tworząc razem z innymi „ performerami życia” spójne wypowiedzi w postaci wystaw, jak i reżyserowanych spektakli, zmienia wydźwięk utworów amatorskich. Nawiązywanie relacji, przełamywanie barier, powtarzanie improwizowanych opowieści, jak również zwiększanie aktywności społecznej niepełnosprawnych znajduje się w centrum praktyki artystycznej Joanny Pawlik.
Artystka dąży do zmiany, ułatwiania im swoistego „coming outu” rozumianego dosłownie jako wyjście z domu. Sama musiała zmierzyć się z „gapieniem”, kiedy po latach przeżywania wstydu, ujawniła swoją niepełnosprawność, upubliczniając osobiste prace artystyczne. „Czarny makaron” prezentowany jest w ramach artystycznego cyklu Służbówka. Projekt ten jest niejako forum, na którym twórcy oddają swój głos społecznościom niesłyszalnym, defaworyzowanym, takim jak na przykład pewne grupy zawodowe o charakterystycznych problemach, mniejszości narodowe, osoby z niepełnosprawnością.
Więcej informacji na: www.kronika.org.pl.
Autor: AK
Zdjęcia: materiały organizatora