W niedzielne /16 sierpnia/ popołudnie w ProFort Centrum mogliśmy nie tylko zwiedzić największą atrakcję – podziemny schron przeciwlotniczy, ale również zobaczyć pojazdy wojskowe przygotowane przez 34 Śląski Dywizjon Rakietowy Obrony Powietrznej z Bytomia, a także Grupę Śląsk oraz Kompanię Bytom.
Dla miłośników historii i militariów podziemny schron to zawsze okazja do poznania nie tylko wydarzeń związanych z II wojną światową, ale również możliwość zobaczenia ciekawych pojazdów wojskowych, wśród których były między innymi pojazdy rakietowe. W niedzielne popołudnie turyści odwiedzający schron mogli również zobaczyć pojazdy policyjne i pokazy strażackie.
Warto dodać, że w schronie znajdują się wystawy poświęcone m.in.: tragicznym wydarzeniom w Miechowicach związanym z wkroczeniem Armii Czerwonej w styczniu 1945 roku, które są doskonałą lekcją historii. Z kolei nowe wystawy w podziemnym obiekcie dotyczą: wydarzeń związanych z historią II wojny światowej na Górnym Śląsku, pamiątkami rodzinnymi mieszkańców Miechowic oraz ostatnio odnalezione podczas remontu budynku ProFort w Bytomiu-Miechowicach dzienniki lekcyjne. We wrześniu 2018 roku podczas prowadzonego remontu w ProForcie w Miechowicach, w trakcie rozkuwania ścian odnaleziono w przewodzie kominowym dokumenty szkolne, w tym przede wszystkim dzienniki lekcyjne z lat trzydziestych i czterdziestych XX wieku. Z przekonaniem, graniczącym z pewnością możemy przyjąć, iż zostały tam schowane przed wkraczającą w styczniu 1945 roku Armią Czerwoną.
Przeciwlotniczy schron w Bytomiu – Miechowicach liczy około 100 metrów długości, jednak na razie udostępniony zwiedzającym jest 50-metrowy odcinek. Schron prawdopodobnie powstał w latach II wojny światowej, między 1942 a 1944 roku i mógł pomieścić około 250 osób. Dość ciekawa jest jego budowa. Dolna część schronu zbudowana jest z betonowych bloków, a częściowo z cegły. Górna z żelbetonowych bloków w kształcie łuku. Do dzisiaj zachowały się także oryginalne wywietrzniki, dzięki którym do wnętrza schronu dopływało świeże powietrze.
Dla miłośników historii i militariów podziemny schron to zawsze okazja do poznania nie tylko wydarzeń związanych z II wojną światową, ale również możliwość zobaczenia ciekawych pojazdów wojskowych, wśród których były między innymi pojazdy rakietowe. W niedzielne popołudnie turyści odwiedzający schron mogli również zobaczyć pojazdy policyjne i pokazy strażackie.
Warto dodać, że w schronie znajdują się wystawy poświęcone m.in.: tragicznym wydarzeniom w Miechowicach związanym z wkroczeniem Armii Czerwonej w styczniu 1945 roku, które są doskonałą lekcją historii. Z kolei nowe wystawy w podziemnym obiekcie dotyczą: wydarzeń związanych z historią II wojny światowej na Górnym Śląsku, pamiątkami rodzinnymi mieszkańców Miechowic oraz ostatnio odnalezione podczas remontu budynku ProFort w Bytomiu-Miechowicach dzienniki lekcyjne. We wrześniu 2018 roku podczas prowadzonego remontu w ProForcie w Miechowicach, w trakcie rozkuwania ścian odnaleziono w przewodzie kominowym dokumenty szkolne, w tym przede wszystkim dzienniki lekcyjne z lat trzydziestych i czterdziestych XX wieku. Z przekonaniem, graniczącym z pewnością możemy przyjąć, iż zostały tam schowane przed wkraczającą w styczniu 1945 roku Armią Czerwoną.
Przeciwlotniczy schron w Bytomiu – Miechowicach liczy około 100 metrów długości, jednak na razie udostępniony zwiedzającym jest 50-metrowy odcinek. Schron prawdopodobnie powstał w latach II wojny światowej, między 1942 a 1944 roku i mógł pomieścić około 250 osób. Dość ciekawa jest jego budowa. Dolna część schronu zbudowana jest z betonowych bloków, a częściowo z cegły. Górna z żelbetonowych bloków w kształcie łuku. Do dzisiaj zachowały się także oryginalne wywietrzniki, dzięki którym do wnętrza schronu dopływało świeże powietrze.
Galeria zdjęć:
Autor: Tomasz Sanecki
Zdjęcia: Tomasz Sanecki