Amfetaminę, z której można było przygotować ponad 3000 działek dilerskich, przechwycili kryminalni z komisariatu w Miechowicach. Zatrzymany do sprawy 35-latek ukrywał narkotyki przy sobie oraz w jednym z mieszkań na obrzeżach Bytomia. Za posiadanie takiej ilości środków odurzających zatrzymanemu grozi do 10 lat więzienia.
Zajęciem znacznej ilości niedozwolonych substancji oraz zatrzymaniem 35-latka zakończyły się działania kryminalnych z pierwszego komisariatu w Bytomiu. Mieszkaniec Piekar Śląskich ukrywał narkotyki przy sobie oraz w jednym z mieszkań na obrzeżach miasta. Stróże prawa przejęli ponad 3000 działek dilerskich amfetaminy, ponad 300 gramów marihuany oraz tabletki ekstazy. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzuty. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem. O jego dalszym losie zdecyduje sąd, grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Przestrzegamy: eksperymenty z narkotykami zawsze prowadzą do wielkich problemów, czy to prawnych, czy to zdrowotnych, nie mówiąc już o kosztach społecznych. Wyniki badań oraz doświadczenie lekarzy dowodzą, że amfetamina i metaamfetamina powodują wyrzut dopaminy i noradrenaliny, które niszczą komórki nerwowe, a co za tym idzie – uszkadzają mózg. Uszkodzone komórki nerwowe nie regenerują się i dochodzi do upośledzenia procesów myślowych. Osoba, która zażywa takie substancje, ma ekstremalne skoki ciśnienia, zaburzoną pracę serca i całego układu krążenia. Stosowanie twardych narkotyków nierzadko skutkuje udarem mózgu, często kończącym się śmiercią.