Rok 2022 przyniesie wyjątkowe wydarzenie w polskim tenisie, które trwale zmieni oblicze i podniesie poziom klubowej rywalizacji w kraju. Już 29 maja rozpocznie się pierwszy sezon SuperLigi Tenisa - najlepszej zawodowej ligi, a na polskich kortach zobaczymy też zagraniczne gwiazdy „białego sportu”. W SuperLidze Tenisa zobaczymy między innymi reprezentantów Górnika Bytom, jednego z najlepszych klubów tenisowych w Polsce.

Superliga

- To bardzo ciekawy projekt, który powstaje w najlepszym momencie dla polskiego tenisa, dlatego postanowiłem objąć SuperLIgę Tenisa Honorowym Patronatem Ministerstwa Sportu i Turystyki. Myślę, że takie rozgrywki ligowe przyczynią się do jeszcze większej profesjonalizacji tenisa w Polsce i spowodują kolejny wzrost zainteresowania tą dyscypliną kibiców. Ale też rozwój młodych zawodników, którzy zyskają większe wsparcie ze swoich klubów i będą mogli z bliska podpatrywać znanych tenisistów, a nawet z nimi rywalizować na korcie - mówi Minister Sportu i Turystyki Kamil Bortniczuk.

Najlepsze polskie kluby zagrają w prestiżowych rozgrywkach

Sezon zasadniczy rozpocznie się 29 maja i będzie się składał z siedmiu kolejek (rozgrywanych zawsze w niedziele), po cztery mecze każda, a faza ta zakończy się w połowie sierpnia. W dniach 10-11 grudnia w wielkim finale w Zielonej Górze spotkają się cztery najlepsze kluby i w systemie play off (1-4, 2-3) wyłonią finalistów, a następnie mistrzów i medalistów pierwszej edycji. W drużynach rywalizować będą kobiety i mężczyźni, w singlu i deblu, a przy remisie będzie zarządzany decydujący pojedynek mikstów.

- Pierwszą rundę finałową postanowiliśmy rozegrać w tym terminie, co mecz z Czechami, czyli w dniach 10-11 grudnia, również w Zielonej Górze. Data nie jest przypadkowa, bo zaraz po naszych rozgrywkach odbywać będą się finały czeskiej Extraligi. Zresztą wszystkie terminy nie są przypadkowe, a wszystko jest skonsultowane z naszymi czeskimi przyjaciółmi. Pod koniec stycznia planowana jest konferencja, na której będą podane szczegóły techniczne, jak i finansowe. Będą też podani sponsorzy wydarzenia. Co więcej, być może będzie znany międzynarodowy sponsor, którego do tej pory w polskim sporcie nie było. To będzie projekt jakiego nie było w naszym tenisie - uważa prezes Polskiego Związku Tenisowego Mirosław Skrzypczyński.

SuperLiga Tenisa będzie podzielona na trzy grupy: na Ekstraklasę, 1. Ligę i 2. Ligę, a w każdej będzie walczyć po osiem zespołów. Znana jest już pewna szóstka uczestników Ekstraklasy, a są to: BKT Advange Bielsko-Biała, Górnik Bytom, AZS Poznań, CKT Grodzisk Mazowiecki, UKS Beskidy Ustroń oraz Park Tenisowy Olimpia Poznań. Dwa pozostałe miejsca w najwyższej klasie rozgrywkowej zostaną przydzielone na zasadach „dzikich kart” na początku przyszłego roku, na podstawie najwyższego rankingu po pierwszym okienku transferowym.

- Drugie okienko transferowe planujemy w listopadzie i nie jest ono przypadkowe, bo wtedy drużyny będą wiedziały na czym stoją, czy będą grać o tytuł, czy o utrzymanie. Do niższej ligi spadnie ostatnia drużyna, a przedostatnia zagra baraż o utrzymanie z drugą w tabeli niższej ligi. Dlatego w listopadzie będą możliwe wzmocnienia składów. Już teraz rozmowy są prowadzone z naprawdę dużymi nazwiskami, nawet z przedstawicielem męskiego Top 10. W Ekstraklasie nie będzie limitu zagranicznych zawodników, ale w podstawowej czwórce musi wystąpić co najmniej jeden Polak. W 1. Lidze będzie pół na pół, a jeśli chodzi o najniższą grupę rozgrywkową, to tam będą grali głównie Polacy i tylko jeden obcokrajowiec będzie mógł się znaleźć w podstawowym składzie - wyjaśnia Mirosław Skrzypczyński.