Wczorajsze zawody przyciągneły ponad 150 karateków, którzy rywalizowali o najwyższe miejsca na podium. Podczas Śląskiej Ligi Karate Tradycyjnego i Turnieju Pierwszego Kroku na dwóch matach spotkali się zawodnicy z 7 klubów z całego Śląska. Każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy upominek, a najlepsi medale oraz dyplomy.
Na imprezie oprócz zawodników bytomskiego klubu MUKS Ippon pojawili się również karatecy z KKT Częstochowa, KS Tsume działający w powiecie bielskim i pszczyńskim, SKT „Heian” Jaworze, AZS UŚ Katowice, TKS Karate Tarnowskie Góry, a nawet z Wrocławskiego Instytutu Karate Tradycyjnego. Łącznie 154 młodych sportowców, którzy tego dnia chcieli zmierzyć swoje siły podczas bytomskich zawodów.
"Bardzo cieszy mnie frekwencja na zawodach - z roku na rok startuje coraz więcej zawodników i coraz więcej klubów. W tym roku na naszej Śląskiej Lidze zagościł również klub z Wrocławia. Taka duża frekwencja powoduje, że poziom jest wysoki - zawodnicy wzajemnie motywują się do startów i treningów, bo medali nie dostaje się "za darmo" - powiedział sensei Janusz Sowa prezes Śląskiego Okręgowego Związku Karate Tradycyjnego, współorganizator zawodów.
Zawodnicy rywalizowali ze sobą podzieleni na kategorie wiekowe. Najmłodsi (biorący udział w Turnieju Pierwszego Kroku) zaprezentowali w parach konkurencję kihon, czyli techniki podstawowe: zuki, ageuke oraz maegeri. Starsi w Śląskiej Lidze walczyli o zwycięstwo w kategoriach kata i kumie. Zawody toczyły się systemem pucharowym z repasażami, więc o każdy medal trzeba było naprawdę powalczyć. Zgromadzona publiczność mogła zobaczyć sporo walk. Wszystkie wyniki zamieszczone są pod tekstem.
"Nasza Liga to taka kuźnia talentów, tutaj każdy ma okazję się sprawdzić, zobaczyć jak wyglądają zawody, poczuć smak porażki i zwycięstwa. Później, jak już się złapie bakcyla i jest motywacja do treningów wystarczy wytrwałość by stopniowo rozwijać swoją karierę zawodniczą. To tutaj swoje starty rozpoczynali nasi najlepsi zawodnicy m.in. medaliści ostatnich Mistrzostw Europy - Maria Wysogląd, Michał Sowa, Kacper Pogoda, Anna Popławska czy Magdalena Różyło." - podsumował sensei Janusz Sowa.