10 czołowych młodych tenisistów znalazło się w PZT Team A już na początku 2023 roku. Czworo z nich: Maja Chwalińska, Maks Kaśnikowski, Martyn Pawelski i Olaf Pieczkowski odebrało nominacje z rąk szefa Międzynarodowej Federacji Tenisowej Davida Haggerty’ego, który pojawił się w Warszawie na zaproszenie prezesa PZT Dariusza Łukaszewskiego.
- Miło nam gościć w Polsce Prezydenta ITF Davida Haggerty’ego, który znalazł czas na spotkanie z zarządem PZT i dyskusję o przyszłości polskiego tenisa. Ale też dzisiaj wręcza naszym utalentowanym zawodnikom nominacje do PZT Team. Obecna jest z nami tylko czwórka z dziesiątki tenisistów wybranych do Teamu A, bo pozostali są w tej chwili w turniejowych rozjazdach, głównie w Australii - powiedział prezes PZT Dariusz Łukaszewski. - Oprócz obecnej tu czwórki, w Teamie A rozpoczną ten sezon występujący w niedawnym turnieju United Cup Weronika Falkowska, Daniel Michalski i Kacper Żuk. Również grająca obecnie w eliminacjach do Australian Open Magdalena Fręch. Również dwójka utalentowanych juniorów, którzy za kilka dni nas będą reprezentować w juniorskim Australian Open, czyli Weronika Ewald i Tomasz Berkieta - dodał Dariusz Łukaszewski.
- Miło mi, że mogę dzisiaj być tu z wami. Część z was miałem okazję widzieć przy różnych okazjach, choćby na turniejach Wielkiego Szlema. Cieszę się, że osiągacie coraz większe sukcesy i wierzę, że wasze kariery będą się dalej rozwijać w dobrych kierunkach, również dzięki wsparciu ze strony PZT - powiedział Haggerty, który w poniedziałek spotkał się także z prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzejem Kraśnickim.
Przypomnijmy, że Martyn Pawelski (KS Górnik Bytom) w listopadzie zdobył pierwszy zawodowy tytuł w karierze, wygrywając turniej ITF M15 w Szarm El Sheik. Wcześniej udanie łączył pierwsze starty w gronie seniorów, z ostatnimi występami w imprezach dla zawodników do lat 18. W czerwcu osiągnął półfinały w wielkoszlemowym Roland Garros, w singlu i deblu.
- To był taki mały cel, żeby wygrać swojego pierwszego futuresa, ale przy okazji dobre przygotowanie do wejścia w 2023 rok. To zwycięstwo na pewno dodało mi pewności siebie, bo wiem, że jestem w stanie wygrywać z mocnymi zawodnikami, którzy są ode mnie wyżej w rankingu. Cieszę się, że będę mógł liczyć na wsparcie ze strony PZT Team, bo to ułatwi mi planowanie startów w tym sezonie. Chciałbym go zakończyć w okolicach trzeciej setki ATP - powiedział Pawelski.
Warto dodać, że oprócz Martyna Pawelskiego w PZT Team A zagra również grająca obecnie w eliminacjach do Australian Open Magdalena Fręch z Górnika Bytom, która ma na swoim koncie m.in. Mistrzostwo Polski i dobre występy na wielkoszlemowych turniejach.