Samorządy - w tym również Bytom poważnie odczuwają wprowadzone w kraju zmiany legislacyjne w podatku dochodowym od osób fizycznych i prawnych. Tylko w latach 2019 - 2023 szacunkowa kwota, jaką nasze miasto straciło na zmianach podatkowych to prawie 205 mln zł. Zmniejszone wpływy z PIT, rosnąca inflacja oraz galopujące ceny usług i towarów utrudniają nie tylko realizację inwestycji w mieście, ale mają wpływ na bieżące funkcjonowanie miasta. Aby uzupełnić część niedoborów rząd ma zamiar przekazać Bytomiowi subwencję ogólną na uzupełnienie ubytków w dochodach w kwocie ponad 53 mln zł. Środki te stanowią zaledwie 19% udziałów w PIT, jakie gmina otrzymałaby, gdyby nie wprowadzone w ramach Polskiego Ładu zmiany legislacyjne.

- Wprowadzane w ostatnich latach zmiany podatkowe uderzają w samorządy, a tym samym w mieszkańców. Zmniejszone wpływy z podatków mają wpływ na liczbę realizowanych inwestycji i remontów. Rząd, przyznając samorządom dodatkową subwencję, przyznaje się do tego, że skutkiem zmian legislacyjnych wprowadzonych w ostatnich latach są wydrenowane budżety samorządów - mówi Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia.

205 mln zł. To szacunkowa kwota, jaką miasto straciło na zmianach podatkowych

- Z każdym rokiem nasze miasto jest obciążane kolejnymi dodatkowymi zadaniami, a rosnąca inflacja, ceny usług, towarów, a także wzrost kosztów funkcjonowania miasta poprzez m.in. podniesienie minimalnego wynagrodzenia, przedkładają się na coraz wyższy wzrost wydatków z budżetu miasta - mówi Ewa Tomczak, Skarbnik Miasta. - Do tego doszły jeszcze zmiany legislacyjne w podatkach, czego efektem jest utrata wpływów w budżecie szacowana na kwotę prawie 205 mln zł. Przyznana miastu subwencja ogólna w latach 2019 - 2023 w kwocie ponad 53 mln nie zrekompensuje poniesionych strat - dodaje Ewa Tomczak.

Straty z tytułu zmian legislacyjnych w podatku dochodowym od osób fizycznych /PIT/ do budżetu miasta z każdym rokiem są coraz większe. W 2020 roku strata z tytułu udziału miasta w podatku PIT wyniosła 25,34 mln zł, w 2021 roku - 24,7 mln zł, zaś w 2022 roku już 49,4 mln zł. Z kolei w 2023 roku strata ta szacowana jest już na ponad 105 mln zł.

Przyznana w kwocie ponad 53 mln zł subwencja z budżetu państwa zostanie w tym roku przeznaczona w większości na bieżące funkcjonowanie miasta, m.in. gospodarkę mieszkaniową i dofinansowanie niepublicznych placówek oświatowych oraz regulacje płac. Bytomscy radni podjęli już uchwałę w sprawie rozdysponowania części tych środków.

Luka w finansowaniu oświaty jest coraz większa

Wydatki na oświatę to lwia część bytomskiego budżetu i zarazem jedno z najważniejszych zadań samorządu. Z roku na rok na realizację zadań edukacyjnych miasto przeznacza z budżetu coraz więcej pieniędzy. Subwencja oświatowa nie wystarcza na pokrycie wszystkich wydatków oświatowych ponoszonych przez samorząd, dlatego co roku gmina musi współfinansować oświatę z dochodów własnych.

- Tylko w latach 2019 - 2022 z budżetu miasta do edukacji dopłaciliśmy ponad 510 mln zł, z czego 148 mln to luka oświatowa za 2022 rok. To gigantyczna kwota, która gdyby w pełni była pokrywana subwencją oświatową z budżetu państwa, mogłaby zostać przeznaczona na budowę nowych przedszkoli, żłobków czy modernizacje istniejących szkół i infrastruktury sportowej - mówi zastępca prezydenta Bytomia Adam Fras.

Warto podkreślić, że tylko w tegorocznym budżecie miasta wydatki na oświatę szacowane są na kwotę ponad 390 mln zł, co stanowi aż 35% tegorocznych wydatków w całym budżecie Miasta Bytomia.