Niepozorny budynek na osiedlu domków fińskich przy ul. Francuskiej 2. O tym, że opanowały go dzieci, świadczy dobiegający z tarasu gwar najmłodszych. Już od trzech lat to adres Przedszkola Kamyki Patyki - niepublicznej placówki czerpiącej z idei przedszkoli skandynawskich.
Dla Zofii Żurek 31 sierpnia ma wymiar symboliczny. To data, kiedy otworzyła przedszkole i dzień urodzin Marii Montessori, twórczyni metody wychowania i edukacji opartej na swobodnym rozwoju dzieci, wspieraniu ich kreatywności, podążaniu za ich potrzebami i możliwościami.
I choć Kamyki Patyki nie są stricte przedszkolem montesoriańskim, bo pracują według różnych metod, nauka pozbawiona sztywnych ram, jest im bliska.
- Otworzyłam przedszkole w 2020 roku, właściwie w środku pandemii. Gdy w lutym, tuż przed lockdownem, ogłaszaliśmy w mediach społecznościowych, że otwieramy przedszkole, liczyliśmy, że uzbieramy choć garstkę dzieci na strat, żeby przetrwać. Mimo że byliśmy w środku prac remontowych, przekonani do naszej idei rodzicie zapisywali w ciemno swoje dzieci nie widząc budynku i sal. Ostatecznie w dniu otwarcia mieliśmy komplet chętnych - uśmiecha się Zofia Żurek, założycielka Przedszkola Kamyki Patyki.
Marzenia - inspiracje - cel
Zofia Żurek pochodzi z Bytomia. Po studiach dziennikarskich i pedagogicznych wyjechała do Warszawy, gdzie jakiś czas pracowała m.in. w prywatnej szkole integracyjnej.
- To właśnie w tej kameralnej szkole w Mysiadle zaczęła się moja przygoda ze skandynawską pedagogiką i zaczęło kiełkować marzenie, by stworzyć takie miejsce na Śląsku. Kiedy opowiadałam znajomym i przyjaciołom o moim pomyśle, reagowali entuzjastycznie do momentu, w którym mówiłam, że chcę otworzyć przedszkole w Bytomiu. Nie wiem skąd to poczucie, że Bytom nie jest gotowy na takie inicjatywy, że ludzie nie będą na to otwarci. Cieszę się, że nie poszłam wówczas na żadne kompromisy - opowiada założycielka leśnego przedszkola.
Siedzibą Kamyków Patyków stał się budynek w sąsiedztwie miechowickiego lasu, gdzie dzieci spędzają większą część dnia.
Las i błotna kuchnia
- Długo szukałam odpowiedniego obiektu w bliskości z przyrodą. Znalazłam budynek przy ul. Francuskiej, który wcześniej był lokalem gastronomicznym. Przestrzeń zaprojektowaliśmy funkcjonalnie i estetycznie, co udało przy dużym wsparciu mojej rodziny, która od początku wierzyła w ten projekt - mówi Zofia Żurek.
Wnętrza utrzymane są w stonowanych barwach. Do dyspozycji dzieci są zabawki i pomoce dydaktyczne stosowane w Montessori, lecz prawdziwa zabawa zaczyna się na tarasie, gdzie urządzona jest tzw. błotna kuchnia. - Gdyby zapytać dzieci, co lubią najbardziej - wygrają brudne gary i patelnie - śmieje się pani Zofia.
Bidon z wodą i ubrania „do zdarcia”
Do przedszkola uczęszcza 34 przedszkolaków z Bytomia i sąsiednich miast.
- Nasi rodzice przywożą dzieci z odległych dzielnic Bytomia, a także z Chorzowa, Zabrza czy Tarnowskich Gór. I kiedy na początku pytają, z czego ma się składać wyprawka - mówimy: wystarczy bidon na wodę i sterta ubrań, których nie będzie szkoda zniszczyć w lesie - mówi Zofia Żurek.
Rodzice, którzy zdecydowali się oddać dziecko pod opiekę Kamyków Patyków podkreślają, jak bliskość lasu i wartości, jakimi na co dzień kierują się opiekunowie i nauczyciele, wpływają na ich pociechy.
- W świecie, gdzie mamy nadmiar bodźców, bardzo ważne było, by znaleźć miejsce, w którym moje dzieci odnajdą też ciszę i spokój, gdzie ich własne śmiechy i głosy będą największym bodźcem - mówi Marta Błońska, mama Jasia i Misi. - Nasze dzieci wiedzą dużo nie tylko zwierzętach, roślinach, przemijaniu w naturze, rozmawiamy na wiele tematów, nie ma tabu - mówi pani Marta.
Pomóż mi to zrobić samemu
Pomóż mi to zrobić samemu - słowa jednego z wychowanków Marii Montessori stały się drogowskazem w pracy pedagogicznej Kamyków Patyków. Przedszkole zatrudnia pięciu pracowników z wieloletnim doświadczeniem w pracy z dziećmi, a także specjalistów, którzy prowadzą dodatkowe zajęcia w poszczególne dni.
- Nasz zespół składa się z pedagogów, którzy wcześniej związani byli np. z harcerstwem lub pracowali w miejskich placówkach. Ponieważ pracujemy także z dziećmi posiadającymi orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, nasi specjaliści dostosowują program zajęć do indywidualnych potrzeb i możliwości naszych dzieci - podsumowuje Zofia Żurek.
Więcej informacji o pierwszym leśnym przedszkolu można znaleźć na: https://kamykipatyki.pl i na: https://www.facebook.com/profile.php?id=100063496124301.