Stróże prawa z komisariatu przy ul. Rostka zatrzymali na gorącym uczynku 61-latkę. Kobieta włamała się do mieszkania przy ul. Miarki. Policjantów powiadomili świadkowie zdarzenia. Bytomianka usłyszała już zarzut. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi jej do 10 lat więzienia.

Wczoraj przed południem mieszkańcy budynku przy ulicy Miarki zauważyli, że w jednym z mieszkań prawdopodobnie jest włamywacz. Natychmiast powiadomili stróży prawa. Na miejsce dotarli policjanci z komisariatu przy ulicy Rostka. W mieszkaniu na gorącym uczynku zatrzymali 61-latkę. Kobieta włamała się do mieszkania i przygotowała do wyniesienia drobne przedmioty. Bytomianka trafił do policyjnego aresztu. Śledczy z komisariatu ustalili, że zatrzymana w maju tego roku włamała się już do tego samego mieszkania. Wtedy ukradła butlę gazową, narzędzia oraz inne drobne przedmioty. Policjanci odzyskali butlę gazową i narzędzia. 61-latka usłyszała już zarzuty. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi jej do 10 lat więzienia.