Maturzyści - ratownicy - mistrzowie



Powody do dumy ma I Liceum Ogólnokształcące im. Jana Smolenia, gdzie uczą się tegoroczni laureaci Ratowniczych Mistrzostw Polski w Cieszynie. Dwie drużyny reprezentujące bytomską szkołę zdeklasowały konkurencję zdobywając I i III miejsce.

W skład zwycięskiego zespołu weszli: Viktoria Opałka, Jakub Pańczyk oraz Krzysztof Kandora. Trzecie miejsce na podium zajęły: Aurelia Nowak, Martyna Stasz oraz Klaudia Banach.

Zadaniem młodych ratowników było rozwiązanie testu z wiedzy teoretycznej, a następnie wykorzystanie jej w trakcie upozorowanego wypadku komunikacyjnego. Konkurencje we wszystkich tego typu zawodach polegają na tym, że jest przygotowana pozorowana akcja, a naszym zadaniem jest udzielenie pomocy przy użyciu dostępnych środków, zaopatrzenie ran, zaopiekowanie się poszkodowanymi do przybycia specjalistycznych służb ratowniczych - mówi Krzysztof Kandora, uczestnik zawodów.

Dla licealistów z Bytomia to nie nowość, bo zasad udzielania pierwszej pomocy uczą się już od trzech lat pod okiem doświadczonego ratownika medycznego Grzegorza Sojki z Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu. Są to głównie zajęcia popołudniowe, które realizujemy w naszym wolnym czasie. Przed każdymi zawodami spotykamy się i ćwiczymy całym zespołem, żeby „dograć” każdy szczegół - mówi Jakub Pańczyk.

Młodzi ratownicy podkreślają jak ważny jest systematyczny trening podczas zajęć z udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Mamy świadomość, że realne życie a zawody to są dwie różne rzeczywistości. Ale dzięki takim zawodom widzimy , że ilość godzin spędzonych na treningach powoduje, że wchodzimy w rutynę, nasze ruchy są wyuczone, wchodzą nam niejako w krew. W sytuacji, w której musielibyśmy udzielić pomocy, wiemy na czym polega ta procedura, znamy ją, wiemy co robić krok po kroku - mówi Jakub Pańczyk, uczestnik zawodów.

Warto dodać, że część licealistów biorących udział w mistrzostwach jest ratownikami WOPR-u, a niektórzy posiadają już tytuł ratownika medycznego. Przygotowywanie się do tych zawodów, zajęcia z ratownikami, to konkretna wiedza, zwłaszcza, że większość z nas wiąże swoją przyszłość z medycyną. Dla nas to też odskocznia od monotonii siedzenia przy książkach. To daje nam motywację i wielką satysfakcję - mówi Krzysztof Kandora.

Galeria zdjęć:



Autor: AK
Zdjęcia: arch. UM Bytom, fot. Grzegorz Goik