Miasto i strażacy ostrzegają przed czadem



Alarmują, gdy grozi niebezpieczeństwo i już nie raz uratowały ludzkie życie. Mowa o czujkach czadu. 64 sztuki zakupił Urząd Miejski w Bytomiu, które przekazał bytomskim strażakom. Będą one przekazane mieszkańcom miasta podczas interwencji w lokalach, w których stwierdzone zostanie występowanie czadu.

Tylko w okresie od 1 października 2018 roku do 30 października 2019 roku bytomscy strażacy potwierdzili aż 150 przypadków występowania tlenku węgla, potocznie zwanego czadem. Ten silnie trujący, bezbarwny i bezwonny gaz, nieco lżejszy od powietrza, łatwo się z nim miesza i rozprzestrzenia. Każdego roku z powodu zatrucia czadem, ginie w całym kraju kilkadziesiąt osób. Bardzo często nie ma to związku z powstaniem pożaru, a wynika z niewłaściwej eksploatacji budynków i znajdujących się w nich urządzeń i instalacji grzewczych.

Co roku bytomscy strażacy apelują do mieszkańców naszego miasta, aby szczególnie zwracać uwagę na drożność przewodów kominowych, prawidłowe podłączenie źródeł ciepła, takich jak:  kominki, gazowe podgrzewacze wody, piece węglowe, gazowe lub olejowe i kuchnie gazowe. Do akcji wspólnie ze strażakami włączyło się również nasze miasto, które zakupiło 64 czujki czadu za 5 tysięcy zł, a przed sezonem grzewczym wspomogło kampanię „Mieszkańcu zadbaj o własne bezpieczeństwo".

W specjalnie przygotowanych ulotkach przez Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej oraz Urząd Miejski w Bytomiu informowano mieszkańców naszego miasta o obowiązkowym przeprowadzeniu odpowiednich przeglądów instalacji ogrzewania i wynikających z tego korzyści dla własnego bezpieczeństwa. Czujki będą przekazywane przez strażaków podczas interwencji w lokalach, w których potwierdzone zostanie występowanie tlenku węgla, czyli czadu. Akcja ta ma zwrócić również uwagę mieszkańców Bytomia na skalę zagrożenia, jakim jest czad.

Przypomnijmy, że tlenek węgla, czyli czad, powstaje w wyniku niepełnego spalania wielu paliw, m.in.: drewna, oleju, gazu, benzyny, nafty, propanu, węgla, ropy, spowodowanego brakiem odpowiedniej ilości tlenu, niezbędnej do zupełnego spalania. Może to wynikać z braku dopływu świeżego (zewnętrznego) powietrza do urządzenia, w którym następuje spalanie. Powodem może być także zanieczyszczenie, zużycie lub zła regulacja palnika gazowego, przedwczesne zamknięcie paleniska oraz zapchany, nieszczelny lub uszkodzony przewód kominowy i jego połączenie z piecem.

Szczelnie pozamykane okna (czasami jeszcze dodatkowo uszczelnione), pozaklejane kratki, brak otworów wentylacyjnych w drzwiach łazienkowych, jak również brak regularnych kontroli drożności przewodów wentylacyjnych i kominowych sprawiają, że w naszych mieszkaniach lub domach możemy nie być bezpieczni. W niewietrzonych pomieszczeniach bardzo łatwo może dojść do tragedii.

Do zatruć często dochodzi w nowo wyremontowanych mieszkaniach, z nowymi piecami, nie mającymi indywidualnych przewodów napowietrzających, gdzie z przyczyn oszczędnościowych zlikwidowano (zasłonięto) przewody wentylacyjne, a okna i drzwi są zbyt szczelne. Mieszkanie doskonale szczelne „nie oddycha”, a brak dostępu tlenu może doprowadzić do tragedii.

Galeria zdjęć:



Autor: Tomasz Sanecki
Zdjęcia: PSP w Bytomiu