Maszyny w ruchu



Akcja szycia maseczek ochronnych zatacza w Bytomiu coraz szersze kręgi. Do przedsięwzięcia zainicjowanego przez Miłosza Małotę dołączają kolejne bytomskie krawcowe, które połączyła bezinteresowna pomoc. Korzystają z niej szpitale, apteki  domy pomocy społecznej oraz sami bytomianie.
 
Zaangażowanym w akcję bytomskim rzemieślnikom wydaliśmy niezbędne materiały, z których będą mogli uszyć maseczki ochronne, które trafią do tych wszystkich, którzy potrzebują takiej ochrony. Są to głównie pracownicy służby zdrowia, przychodni, hospicjów czy aptek - mówi Miłosz Małota, właściciel MMHandmade.
 
Jak dotąd 750 bawełnianych maseczek wielorazowego użytku trafiło m.in.  do Szpitala Specjalistycznego nr 1 przy ul. Żeromskiego, Szpitala Specjalistycznego nr 2 przy ul. Batorego. Część z nich przekazana została także pracownikom Bytomskich Mieszkań oraz do szpitala w Tarnowskich Górach.

Maseczki są szyte w zależności od zapotrzebowania, a to wciąż rośnie. Krawcowa  szyje średnio 30- 50 sztuk dziennie. Samym szpitalom wydajemy  bezpłatnie ok. 200 maseczek dziennie
  - mówi Miłosz Małota. W akcję zaangażowały się panie: Bożena Mularczyk "Baby Protech - ubranka do sesji", Joanna Grzywacz,  Barbara Pijet oraz Teresa Jeziorska.

Przypomnijmy, że przykład takiej bezinteresownej pomocy dają także uczestniczki kursu krawieckiego prowadzonego w Bytomskim Ośrodku Edukacji oraz podopieczne Młodzieżowego Ośrodka Edukacji w Radzionkowie, które przekazały 2 tysiące maseczek ochronnych z tetry Wojewódzkiemu Szpitalowi Specjalistycznemu nr 4.
 
Akcja wydawania darmowych maseczek nadal trwa i można się na nią zapisywać. Zainteresowani ich otrzymaniem powinni umówić się telefoniczne lub przez profil FB. Po umówieniu godziny maseczki wydawane są przed wejściem do pracowni przy ul. Powstańców Warszawskich 24.

Galeria zdjęć:



Autor: AK
Zdjęcia: archiwum UM Bytom, fot. Grzegorz Goik