Powstania śląskie i plebiscyt na Górnym Śląsku oraz ich znaczenie dla dziejów naszego regionu, były tematem niecodziennej lekcji online, którą dla bytomskich uczniów poprowadzili dziś /19 marca/ Senator RP Halina Bieda, prezydent Mariusz Wołosz, jego zastępcy oraz radni.

Zorganizowane dziś lekcje historii są częścią uroczystości związanych z obchodami 100 - lecia przeprowadzenia plebiscytu na Górnym Śląsku, którego okrągła rocznica przypada na jutro - 20 marca. W rolę nauczyciela wcielił się dziś prezydent Mariusz Wołosz, który spotkał się w sieci z uczniami klasy 6 b Szkoły Podstawowej nr 5.

- Cieszę się, że tak wiele bytomskich szkół zaangażowało się w tę akcję. To ważne, by młodzi znali historię swojej małej ojczyzny. Dzisiejsza lekcja była też dla nas świetną okazją do poruszenia wielu innych ważnych tematów z pozoru tylko odbiegających od tematu. W rzeczywistości to, że rozmawiamy tu po polsku wiąże się z wydarzeniami sprzed 100 lat - mówi prezydent Mariusz Wołosz.

Historia okiem młodych

W przeddzień rocznicy plebiscytu uczniowie szkół podstawowych i średnich wzięli udział w lekcjach historii online, podczas których poznali nie tylko dzieje powstań śląskich i plebiscytu, ale również Bytomia i regionu śląskiego. Oprócz prezydenta Mariusza Wołosz z uczniami spotkali się także Senator RP Halina Bieda (I Liceum Ogólnokształcące), wiceprezydent Michał Bieda (IV Liceum Ogólnokształcące), Waldemar Gawron (Szkoła Podstawowa nr 3), Adam Fras (Szkoła Podstawowa nr 36), Przewodniczący Rady Miejskiej Mariusz Janas (Zespół Szkół Mechaniczno - Elektronicznych), Maciej Bartków (Szkoła Podstawowa nr 4) oraz Michał Staniszewski (Szkoła Podstawowa nr 32).

Prezydent Mariusz Wołosz podczas lekcji online

Podczas spotkań z bytomską młodzieżą opowiadali o historycznych postaciach związanych z powstaniami śląskimi i plebiscytem, miejscach związanych z tymi wydarzeniami, a także roli, jaką odegrały one w dziejach Śląska. W trakcie lekcji uczniowie dyskutowali także o znaczeniu wydarzeń, które sto lat temu miały wpływ na losy naszego miasta, regionu, ale również mieszkańców, którzy głosowali za swoją przynależnością państwową.

Pamiętamy

Już jutro, 20 marca, przedstawiciele władz miasta, radni Rady Miejskiej oraz zaproszeni goście złożą kwiaty pod tablicami upamiętniającymi Polskiego Komisarza Plebiscytowego Wojciecha Korfantego oraz nieistniejący hotel „Lomnitz”, w którym między 1920 a 1922 znajdowała się przy ówczesnej Gleiwitzerstrasse 10, siedziba Polskiego Komisariatu Plebiscytowego.

O plebiscycie na Górnym Śląsku

Główna rozgrywka o przynależność Górnego Śląska rozpoczęła się wraz z powołaniem Komisariatów Plebiscytowych - polskiego w Bytomiu i niemieckiego w Katowicach. Polski Komisariat Plebiscytowy rozpoczął działalność już 12 lutego 1920 roku w Bytomiu, a jego siedzibą był wykupiony przez władze polskie hotel „Lomnitz” przy ówczesnej ulicy Gleiwitzerstrasse 10 (obecnie ul. Gliwicka) Osiem dni później, 20 lutego decyzją Józefa Piłsudskiego, Polskim Komisarzem Plebiscytowym został mianowany Wojciech Korfanty. Z kolei Niemiecki Komisariat Plebiscytowy swoją siedzibę miał w Katowicach, a na jego czele stanął Kurt Urbanek.

Celem Polskiego Komisariatu Plebiscytowego było zorganizowanie głosowania oraz akcja propagandowa, w trakcie której prowadzono zbiórki pieniężne, organizowano wiece i komitety pomocy, zakładano towarzystwa, związki kulturalne, kluby sportowe i inne organizacje, ale również zapraszano znanych artystów oraz drukowano tysiące broszur, aby przekonać mieszkańców Górnego Śląska do głosowania za przynależnością do Polski.

Z kolei Niemiecki Komisariat Plebiscytowy wspierany przez Berlin, który nie szczędził sił i środków na akcję propagandową, wydawał nie tylko broszury, które kolportowano na całym obszarze plebiscytowym, ale miał również agitatorów oraz działające na jego rzecz niemieckie organizacje. Ponadto rząd niemiecki obiecywał szeroką autonomię, czego dowodem miało być wydzielenie ze Śląska już w 1919 roku odrębnej pruskiej prowincji.

Plebiscyt na Górnym Śląsku

Przygotowania do plebiscytu trwały ponad rok, a stosunki polsko - niemieckie w tym czasie uległy dalszemu zaostrzeniu. Dochodziło do walk ulicznych, ataków na polskie redakcje gazet, a kulminacyjnym momentem okazał się 17 sierpnia 1920, kiedy rozeszła się na Śląsku fałszywa wiadomość o upadku Warszawy, rzekomo zdobytej przez wojska bolszewickie. W Katowicach doszło między innymi do polsko - niemieckich walk ulicznych, zaatakowano katowicką siedzibę Komitetu Plebiscytowego oraz doszło do zamordowania polskiego działacza - lekarza dr. Andrzeja Mielęckiego.

Wydarzenia te skłoniły wówczas Wojciecha Korfantego do ogłoszenia z 19 na 20 sierpnia decyzji o wybuchu II powstania, które zakończyło się 25 sierpnia 1920 roku. Atmosfera wzajemnej wrogości utrzymywała się aż do czasu plebiscytu, który odbył się 20 marca 1921 roku.

Plebiscyt okazał się dla strony polskiej bardzo niekorzystny. Objął on w sumie 1573 gminy, a zgodnie z wcześniejszym życzeniem strony polskiej w głosowaniu wzięło udział około 192 tysiące tzw. „emigrantów”, czyli osób urodzonych na Górnym Śląsku, ale zamieszkałych w czasie plebiscytu poza jego terenem. W głosowaniu wzięło udział około 1,2 mln uprawnionych do głosowania.

Za Polską opowiedziało się 40,3% uprawnionych, za Niemcami 59,4%, olbrzymia większość emigrantów głosowała za Niemcami, było ich około 182 tysiące, zaś za Polską niecałe 10 tysięcy. Decydujące miało być jednak głosowanie za gminami, gdzie za Polską opowiedziały się 674 gminy, zaś za Niemcami 624. Wyniki plebiscytu nie zadowoliły bowiem żadnej ze stron, a Polsce miało przypaść zaledwie 25% rejonu plebiscytowego, głównie bez przemysłu ciężkiego.

23 marca, wobec niekorzystnego wyniku plebiscytu Wojciech Korfanty wysunął propozycji podziału Śląska ogłaszając tzw. Linię Korfantego. Określała ona zachodnią granicę obszarów /w przybliżeniu wzdłuż biegu Odry/, które powinny przypaść Polsce. Wobec braku korzystnych dla Polski rozstrzygnięć ze strony Rady Ambasadorów, która miała zadecydować o podziale Śląska, Korfanty zdecydował się na rozpoczęcie kolejnego zbrojnego powstania, które wybuchło z 2 na 3 maja III powstania śląskiego. Decyzję o jego rozpoczęciu podjęto w hotelu „Lomnitz” w Bytomiu, 30 kwietnia podczas spotkania Wojciecha Korfantego z dowódcami wojskowymi.