Spacer po autostradzie zakończył się dla 41-latka wysokim mandatem. Mężczyzna nie zdawał sobie sprawy, że stwarza zagrożenie dla pojazdów, ale przede wszystkim dla siebie samego. Wysokimi mandatami zakończyła się również jazda na rowerze dla dwóch innych mieszkańców Bytomia.
Wczoraj o 7.30 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu otrzymał zgłoszenie, że jednym z pasów autostrady A1, w kierunku Gliwic ma iść mężczyzna. Policjanci z drogówki, którzy pojechali to sprawdzić, potwierdzili, że jednym z pasów autostrady szedł 41-latek, który nie potrafił wyjaśnić mundurowym, w jaki sposób się tam znalazł i dokąd idzie. Jak się okazało, mężczyzna był nietrzeźwy. Nieodpowiedzialny spacerowicz został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych.
Wysokimi mandatami zakończyła się również jazda na rowerze dla dwóch innych mieszkańców Bytomia. 55-latek i 32-latek razem pili alkohol, a później postanowili pojechać rowerami. Na ulicy Frenzla zostali zatrzymani do kontroli drogowej. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że starszy z mężczyzn w swoim organizmie miał prawie pół promila alkoholu, a młodszy ponad pół promila. Za popełnione wykroczenia rowerzyści zostali ukarani mandatami w wysokości 1500 złotych i 2500 złotych.
Pamiętajmy, że pijani uczestnicy dróg stanowią zagrożenie dla siebie i innych, będąc często sprawcami poważnych zdarzeń.