Około 60 ukraińskich matek z dziećmi przeprowadza się do wyremontowanych pomieszczeń w budynku przy ul. Rostka. Gmach, w którym mieściła się kiedyś Poradnia psychologiczno-pedagogicza, przeszedł remont i został zaadaptowany na potrzeby uchodźców.
Od momentu wybuchu wojny w Ukrainie i przez kolejne miesiące, kiedy do Polski napływali uchodźcy szukający schronienia, Bytom przygotowywał miejsca zakwaterowania i wszelką możliwą pomoc. Powstał punkt recepcyjny, centrum wolontariatu z całą machiną wsparcia, w którą zaangażowani byli urzędnicy, przedsiębiorcy i sztab wolontariuszy.
- By zapewnić schronienie coraz liczniej napływającym do naszego miasta uchodźcom z Ukrainy, udostępniliśmy im tymczasowo budynek internatu po dawnym Kolegium Nauczycielskim przy ul. Kołobrzeskiej w Rozbarku. W szczytowej fazie mieszkało tam około 160 osób - mówi Grażyna Bujnicka - Moździerz, naczelniczka Wydziału Administracyjnego Urzędu Miejskiego w Bytomiu.
Internat do remontu
Zakwaterowanie budynku przy ul. Kołobrzeskiej rozpoczęło się już na początku marca 2022 r. Urządzono tam kuchnie i przygotowano bazę noclegową.
- Ponieważ w byłym internacie - formalnie należącym do Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej już wcześniej planowane były poważne prace remontowe, wiedzieliśmy, że potrzebny będzie inny obiekt, w którym zakwaterujemy uciekające przed wojną rodziny. Zdecydowaliśmy zagospodarować budynek przy ul. Rostka - tłumaczy Stanisław Korman, naczelnik Wydziału Strategii, Funduszy Europejskich i Obsługi Inwestora, koordynujący działania pomocowe w Bytomiu.
Tymczasowe lokum w dawnej poradni
By nadać dawnej poradni funkcje mieszkalne, ekipy remontowe przeprowadziły tam prace adaptacyjne i instalacyjne - konieczne było przygotowanie aneksów kuchennych, które mieszczą się w pokojach, zakup mebli i wykonanie sanitariatów. Łącznie zamieszka tam około 60 osób.
Obecne w miejskich placówkach przebywa 88 obywateli Ukrainy. Remont budynku kosztował 300 tys. zł, a pieniądze pochodzą z rezerwy celowej na zarządzanie kryzysowe.