O tym, że policjantem jest się zawsze, udowodnił młodszy aspirant Marcin Ślósarek z Wydziału Prewencji bytomskiej komendy. W czasie wolnym od służby pomógł pobitemu mężczyźnie. Bez wahania ruszył też w pościg za sprawcami, których zatrzymał.

Młodszy aspirant Marcin Ślósarek z Wydziału Prewencji bytomskiej komendy, w czasie wolnym od służby biegał w rejonie Radzionkowa. Na wysokości centrum handlowego policjant minął się z dwiema osobami, które biegły w przeciwnym kierunku. Po chwili zobaczył, że na ścieżce leży mężczyzna, do którego w międzyczasie podjechał rowerzysta. Jak się okazało, został on pobity przez osoby, które przed chwilą mijały policjanta. Aspirant, upewniając się, że pokrzywdzony jest przytomny i wezwane zostało już pogotowie, ruszył w pościg za sprawcami, pozostawiając pobitego pod opieką rowerzysty. Mundurowy dogonił i zatrzymał uciekającą parę, a o zdarzeniu poinformował dyżurnego z Komisariatu Policji w Radzionkowie. Udzielił też pomocy pokrzywdzonemu mężczyźnie - sprawdził że nie posiada on poważnych obrażeń i monitorował jego stan do czasu przyjazdu pogotowia. Po przyjeździe patrolu z komisariatu, aspirant przekazał im zatrzymaną parę - 37-letnią kobietę i 40-letniego mężczyznę.