Stróże prawa z Miechowic zatrzymali pijanego włamywacza. 31-latek włamał się do sklepu ogólnospożywczego przy ul. Frenzla skąd zabrał alkohol oraz pieniądze. Pomocne w jego zatrzymaniu były ślady jakie po sobie zostawił. Bytomianin trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Wczorajszej nocy policjanci z komisariatu w Miechowicach zostali powiadomieni o włamaniu do sklepu ogólnospożywczego przy ulicy Frenzla. Na miejscu stróże prawa ustalili, że sprawca wybił szybę co umożliwiło mu wejście do środka. Według pokrzywdzonego złodziej zabrał alkohol oraz pieniądze. Policjanci rozpoczęli szukanie śladów, które pozwoliły by wskazać w którym kierunku włamywacz uciekł. W odległości kilkunastu metrów od sklepu śledczy znaleźli butelkę z alkoholem, po kolejnych metrach następną i następną. Idąc tym tropem doszli do budynku oddalonego kilkaset metrów od sklepu. Wszystko wskazywało na to, że złodziej pogubił swój łup. W jednym z mieszkań budynku, do którego doprowadziły porozrzucane butelki z alkoholem policjanci zatrzymali 31-latka. Mężczyzna był pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Bytomianin trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu włamywacz usłyszał już zarzut. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi mu do 10 lat więzienia.