Policjanci z Miechowic zatrzymali 50-latka. Mężczyzna wszczął awanturę przy ul. Kasztanowej. W trakcie interwencji stróże prawa znaleźli przy nim narkotyki. Wtedy bytomianin dowiedziawszy się, że zostanie zatrzymany znieważył i naruszył nietykalność cielesną mundurowych. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Grozi mu teraz do 3 lat więzienia.

We wtorek wieczorem stróże prawa z Miechowic zostali wezwani na interwencję do mieszkania przy ul. Kasztanowej. Na miejscu policjanci ustalili, że 50-letni partner zgłaszającej wszczął awanturę ale przed przyjazdem policjantów wyszedł z mieszkania. Mundurowi postanowili sprawdzić okolicę w poszukiwaniu mężczyzny. W pobliżu budynku zauważyli 50-latka. W trakcie legitymowania policjanci znaleźli przy nim narkotyki. Podjęto decyzję o przewiezieniu bytomianina do miechowickiego komisariatu. Wtedy mężczyzna znieważył słownie i naruszył nietykalność cielesną mundurowych. Mundurowi zatrzymali 50-latka, który trafił do policyjnego aresztu. Okazało się, że miał on przy sobie kilka porcji marihuany. Po wytrzeźwieniu bytomianin usłyszał już zarzuty. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi mu do 3 lat więzienia.