Dzięki reakcji pracownika ochrony w ręce mundurowych wpadło dwóch mieszkańców Zabrza. Mężczyźni w jednym z marketów na obrzeżach miasta ukradli wideodomofony warte prawie 2 tysiące złotych. Część towaru odzyskano, a złodzieje już usłyszeli zarzuty.
Wczoraj około południa dwóch mieszkańców Zabrza przyjechało do sklepu budowlanego przy ulicy Jeziorańskiego. Rozglądali się, coś oglądali, wyglądali jak typowi klienci. Jak się okazało, nie mieli zamiaru robić zakupów, tylko nielegalnie się wzbogacić. Czujni pracownicy ochrony sklepu zauważyli, że jednak zachowują się oni podejrzanie i kradną wideodomofony warte prawie 2 tysiące złotych. Szybka reakcja pracowników pozwoliła na ujęcie 32-letniego mieszkańca Zabrza. Drugiemu złodziejowi udało się zbiec. Wtedy o zdarzeniu zostali powiadomieni mundurowi z Miechowic. Intensywne działania śledczych pozwoliły już kilka godzin później na zatrzymanie drugiego ze sprawców i odzyskanie części łupu. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Zabrza. Zatrzymani mężczyźni swoje zakupy zakończyli w komisariacie, gdzie usłyszeli zarzuty dokonania kradzieży. Teraz czeka ich spotkanie z wymiarem sprawiedliwości. Najbliższe 5 lat mogą spędzić za kratami.