Można je spotkać tam, gdzie celebruje się regionalne zwyczaje i tradycje. Nie ma uroczystości w Stolarzowicach, której nie osłodziłyby swoimi kulinarnymi przysmakami. Pokazują się także poza Bytomiem. W ubiegłą niedzielę gościły w chorzowskim muzeum etnograficznym na wydarzeniu „Wielkanoc na Śląsku”.
Stolarzowickie gospodynie znane są w swojej dzielnicy od wielu lat, dopiero jednak od roku działają jako zarejestrowane Stowarzyszenie Stolarzowickich Gospodyń.
Chciały być kołem gospodyń wiejskich, ale Bytom gminą wiejską nie jest, więc zgodnie z przepisami takiego koła tworzyć nie mogą, choć przecież malownicze Stolarzowice swoim krajobrazem nie ustępują niejednej wsi. Sformalizowanie grupy pozwoli im na łatwiejszą współpracę z instytucjami i realizację planów i pomysłów, a tych stolarzowiczanki mają coraz więcej.
Aktywne gospodynie
Kto powiedział, że gospodynie muszą tylko siedzieć w domu? Stolarzowickie chopionki spotykają się co najmniej raz w miesiącu na zebraniu, żeby omówić organizację kolejnych przedsięwzięć, ale też - co tu kryć - z powodów towarzyskich, by pożartować, pogodać. Obecnie grupę tworzy czternaście pań, są jednak otwarte na przyjęcie innych zdolnych gospodyń z dzielnicy.
Nie raz można je było zobaczyć na festynach, tradycyjnych dożynkach czy obchodach Bożego Ciała. Zaprezentowały się także podczas pierwszego Festiwalu Organizacji Pozarządowych Fajer w Bytomiu w ubiegłym roku. Bywa że paradują na barbórkach, czy to w Bytomiu, czy w Gliwicach, u boku swoich mężów górników, bo i oni hołdują śląskim zwyczajom. Tradycyjnie plecione wieńce, palmy, stroiki to specjalność stolarzowiczanek , ale do serc trafiają przez domowe jedzenie.
Niedziela w skansenie
Jak to u gospodyń bywa, zwłaszcza przed świętami mają pełne ręce roboty. W marcu organizowały w szkole podstawowej warsztaty tworzenia palm, w ubiegły weekend zaś po raz drugi wystąpiły w chorzowskim skansenie, tym razem na imprezie „Wielkanoc na Śląsku” prezentującej zwyczaje wiosenne i wielkanocne.
Zawsze pokazują się w swoich ludowych strojach. Uszyły także trzy komplety strojów dla dziewczynek, bo i one czasem występują w szeregach gospodyń.
Spod znaku zopaski
Jak już się pokazywać, to najlepiej pod swoim własnym szyldem. Dlatego gospodynie zorganizowały niedawno konkurs na logo stowarzyszenia. W zabawie wzięły udział dzieci ze stolarzowickich szkół podstawowych.
Na nowym logo niedawno powstałej organizacji królować będą kwietne motywy, takie jak na strojach stolarzowickich gospodyń.
Pierwsze miejsce w konkursie zajęła Wiktoria Szefer, drugie - Magdalena Pędziwiatr, trzecie - Wiktoria Malek, wyróżnienia otrzymali: Tymon Tyczyński, Emilia Wójcik, Filip Bednarz, Kamil Rozek i Łucja Szatanek.