Szukasz pomysłu na ferie? Może Mazury?

Osoby decydujące się spędzić ferie poza domem często wybierają typowo zimowe destynacje, takie jak Zakopane, Karpacz czy Białka Tatrzańska. Już od wielu lat synonimem zimowego wyjazdu są narty, śnieg, góry oraz grzane wino po zejściu ze stoku. Niestety, popularność górskich miejscowości niesie ze sobą przykre konsekwencje - często terminy rezerwowane są ze znacznym wyprzedzeniem, a sam wyjazd okazuje się być po prostu przeciskaniem się przez tłumy turystów. Aby uniknąć niespodzianki, warto zmienić swoje nawyki i podczas ferii postawić na mniej popularny, ale równie atrakcyjny kierunek - Mazury.

Coś dla fanów sportu

Mazury stanowią doskonałą okolicę do... morsowania! Zanurzanie się w lodowatej wodzie na określony czas ma podobno zbawienny wpływ na zdrowie i bardzo poprawia samopoczucie, a ze względu na dużą liczbę zbiorników wodnych, to właśnie Mazury stanowią idealne miejsce aby przekonać się czy tak jest naprawdę. Oprócz korzyści zdrowotnych, będzie można jednocześnie nacieszyć oko pięknymi, zimowymi widokami, a po zakończeniu prozdrowotnej kąpieli warto udać się do jednej z mazurskich saun. Koniecznie należy też spróbować lodowego żeglarstwa oraz jazdy na łyżwach oraz narciarstwa. Choć może się to wydawać dziwne, na Mazurach znajduje się kilka ośrodków narciarskich; mimo iż są one w przeważającej większości krótkie i nadające się głównie do amatorskiej jazdy, gwarantują doskonałą rozrywkę dla całej rodziny.

Coś dla mieszczuchów

Mazury to nie tylko jeziora i piękne widoki, ale także urocze miasta i miasteczka, które w zimowej scenerii prezentują się jeszcze piękniej niż latem. Zdecydowanie warto odwiedzić Mrągowo, które stanowi mekkę osób aktywnych fizycznie, ale lubiący odwiedzać muzea także znajdą tam coś dla siebie oraz Giżycko, będące polską stolicą żeglarstwa. W tym niedużym mieście nie zabraknie atrakcji - można spacerować nad jednym z okalających go jezior, odwiedzić Wieżę Ciśnień oraz twierdzę Boyen, a w wolnej chwili wybrać się nieco dalej, do Gierłoży, gdzie znajduje się Wilczy Szaniec czyli dawna kwatera główna Adolfa Hitlera. Nie można zapomnieć także o Iławie, która leży nad najdłuższym polskim jeziorem i słynie z grekokatolickiej cerkwii, wieży ciśnień oraz zabytkowych pozostałości murów miejskich.

Coś dla smakoszy

Na Mazury warto wybrać się także po to, aby w przytulnej restauracji, wyglądając przez okno na padający śnieg, zjeść coś naprawdę pysznego i regionalnego zarazem. Z racji swojego położenia w otoczeniu jezior i lasów, Mazury mogą poszczycić się kuchnią bazującą na naturalnych produktach, a jej podstawę stanowią ziemniaki, ryby, grzyby oraz jajka. Odwiedzając te okolice zimą, warto spróbować przede wszystkim grzybów po mazursku, czyli duszonych z lokalnymi ziołami i podawanymi zazwyczaj z kwaśną śmietaną, kartaczy, czyli klusek przypominających pyzy i nadziewanych mięsem, grzybami bądź kapustą oraz, oczywiście, jedną ze smażonych ryb, których na Mazurach jest dostatek. Najczęściej spotykane są węgorz, sielawa, sieja oraz jesiotr, ale popularnym i oryginalnym jednocześnie daniem, które koniecznie trzeba skosztować, jest zapiekanka ze szczupaka.

Więcej informacji znajdziecie na stronie: https://www.hotelstbruno.pl/ceny-i-pakiety-relaks/ferie-na-mazurach