Rosnące ceny prądu i widmo kryzysu energetycznego uderzają w miasta, które muszą coraz głębiej sięgać do kieszeni, by opłacić rachunki. Bytom dzięki modernizacji oświetlenia ulicznego, do tej pory ograniczył zużycie energii elektrycznej potrzebnej do oświetlenia ulic aż o 61%. W związku z koniecznością poszukiwania dalszych oszczędności, jaką wymusza Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku, Miejski Zarząd Dróg i Mostów ograniczył ozdobne oświetlenie elewacji miejskich budynków, pomników i kładek dla pieszych.

Wyłączone oświetlenie dekoracyjne elewacji gmachu Muzeum Górnośląskiego

- Podobnie jak inne gminy zdecydowaliśmy się na ograniczenie oświetlenia dekoracyjnego, tam, gdzie nie jest ono absolutnie koniecznie. Ze względu na kwestie bezpieczeństwa pieszych i kierowców, nie wyłączamy i nie ograniczamy oświetlenia ulicznego - mówi Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia.

I tak zgasło dekoracyjne oświetlenie elewacji gmachów Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz Muzeum Górnośląskiego przy pl. Sobieskiego. Wyłączone zostały lampy w ziemi przy pl. Świętej Barbary oraz oświetlenie dwóch kładek dla pieszych - przy ul. Siemianowickiej i Wrocławskiej.

Oszczędności ma przynieść też wyłączenie oświetlenia elewacji Pałacu w Miechowicach przy ul. Dzierżonia oraz reflektora oświetlającego pomnik Ofiar Tragedii Górnośląskiej przy tej samej ulicy. Zgasły też dekoracyjne światła w donicach w Zaułku - który po godz. 20 jest zamykany dla noc, cztery lampy w ziemi przy pomniku Śpiącego Lwa na Rynku oraz reflektor przy pomniku Wolności (między ul. Kraszewskiego a ul. Powstańców Warszawskich).