Dzielnicowy z Bytomia ustalił nielegalne przyłącze i bezprawne zajęcie

1 min czytania
Dzielnicowy z Bytomia ustalił nielegalne przyłącze i bezprawne zajęcie

Dzielnicowy z bytomskiej „jedynki” wszedł do mieszkania i potwierdził nielegalne podłączenie do instalacji elektrycznej. W lokalu przebywał 45-latek, który według policji bezprawnie zajmował lokal; sprawa trafi do sądu.

  • Dzielnicowy potwierdził nielegalne pobory prądu w Bytomiu
  • Zajęcie mieszkania przez 45-latka i konsekwencje prawne

Dzielnicowy potwierdził nielegalne pobory prądu w Bytomiu

Policjant pełniący służbę w KP I w Bytomiu ustalił, że w jednym z mieszkań w jego rejonie dochodzi do omijania licznika i nielegalnego poboru energii elektrycznej. Mundurowy udał się pod wskazany adres i potwierdził podejrzenie. Wartość strat jest obecnie ustalana przez służby. Policja zwraca uwagę, że samodzielne wykonanie przyłącza do instalacji grozi pożarem oraz porażeniem prądem, co zagraża nie tylko osobom pobierającym energię, lecz także mieszkańcom sąsiednich lokali.

Zajęcie mieszkania przez 45-latka i konsekwencje prawne

W mieszkaniu przebywał 45-latek, którego funkcjonariusze zatrzymali jako osobę podejrzaną o bezprawne zajmowanie lokalu i kradzież energii. Mężczyzna został przekazany organom prowadzącym postępowanie, a materiały sprawy skierowano do sądu. Za kradzież energii elektrycznej grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo osoba odpowiedzialna może zostać obciążona opłatami naliczonymi przez dostawcę energii. Zgodnie z przypomnieniem służb, bezprawne zajęcie mieszkania jest również przestępstwem i może podlegać karze określonej w przepisach karnych.

na podstawie: Policja Bytom.

Autor: krystian