24 lutego 2022 zmieniło się wszystko. Mija rok od wybuchu wojny w Ukrainie. To czas podsumowań dotychczasowej pracy na rzecz wsparcia uchodźców i nieustające działania w obliczu trwającego konfliktu. Od początku wojny przez nasze miasto przewinęło się około 10 tysięcy osób - głównie matek z dziećmi oraz seniorów, którzy znaleźli tu bezpieczny azyl. Ponad 1 tys. osób gmina udzieliła schronienia w miejscach noclegowych zorganizowanych w szkołach, internatach, pokojach gościnnych.
- Nie ma nic cenniejszego dla człowieka w potrzebie, niż pomocna dłoń drugiego. Ostatni rok, w którym przyszło nam zmierzyć się ze skutkami wojny w Ukrainie pokazał, jak ważne w tak trudnych momentach jest otwarte serce i współpraca na wielu płaszczyznach. Od samego początku bytomianie robili wszystko, co w ich mocy, by nieść pomoc uchodźcom przybywającym do Bytomia i dostarczyć pomoc na tereny objęte wojną - mówi prezydent Mariusz Wołosz.
W Bytomiu może przebywać obecnie około 3 tys. uchodźców z Ukrainy. W miejscach noclegowych zorganizowanych przez nasze miasto przebywa 88 osób. Z tej formy zakwaterowania skorzystało jednak od momentu zaostrzenia konfliktu zza wschodnią granicą około 1 tys. uchodźców z Ukrainy, którzy zatrzymali się w tymczasowo przygotowanych przez miasto miejscach noclegowych.
Napływ uchodźców a administracja
Bezpośrednie działania pomocowe w Bytomiu rozpoczęły się natychmiastowo bez czekania na oficjalne wytyczne. 26 lutego - w drugim dniu wojny - do Bytomia przyjechały pierwsze ukraińskie rodziny. W tym samym czasie z naszego miasta za wschodnią granicę wyjechały pierwsze samochody darów, które bytomianie przynieśli do lokalu w Bytomiu. To właśnie tam, przy pl. Sobieskiego wolontariusze zorganizowali prężnie działające centrum wolontariatu.
Przez cały okres zaostrzenia się konfliktu zbrojnego w Ukrainie bytomianie i miasto Bytom udzielało pomocy uchodźcom z Ukrainy oraz miastom partnerskim Bytomia - Drohobyczowi i Żytomierzowi.
- Wspólnie z mieszkańcami i Fundacją Petralana zakupiliśmy karetkę dla Drohobycza, środki opatrunkowe i medykamenty. Do naszych miast partnerskich trafiły powerbanki i agregaty prądotwórcze, materiały budowlane do budowy ośrodka dla uchodźców, żywność, śpiwory, karimaty, środki czystości i inne - mówi Stanisław Korman, naczelnik Wydziału Strategii, Funduszy Europejskich i Obsługi Inwestora.
Punkt recepcyjny, dach na głową i pomoc rzeczowa
Już od pierwszych dni wojny w Urzędzie Miejskim w Bytomiu zorganizowany został punkt recepcyjny, w którym uchodźcy mogli liczyć na pomoc w zorganizowaniu zakwaterowania, pomoc w poszukiwaniu pracy, załatwieniu spraw administracyjnych, znalezieniu tłumacza, pomoc w znalezieniu opieki zdrowotnej.
Od początku wojny Wydział Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w Bytomiu wydał ponad 3900 numerów PESEL, które umożliwiły uchodźcom wojennym m.in. staranie się o wsparcie finansowe, naukę w polskich szkołach i poszukiwanie pracy.
Ze świadczeń rodzinnych i rodzicielskich udzielanych przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie skorzystało ponad 4,2 tys. uchodźców wojennych. Z kolei jednorazowe świadczenie w wysokości 300 zł pobrało ponad 3,2 tys. zł. Ponad 7,5 mln zł MOPR wypłacił osobom, które przyjęły pod swój dach uciekające przed wojną rodziny.
Punkt recepcyjny w Urzędzie Miejskim w Bytomiu
Pierwsze kroki do samodzielności
By pomóc odnaleźć się uchodźcom w obcym państwie, z dala od najbliższych, z nieznajomością języka i obowiązującego prawa, gmina Bytom organizowała warsztaty nieodpłatnej pomocy prawnej dla uchodźców dotyczące m.in. prawa pracy, zasad wynajmu mieszkania, prawa rodzinnego czy drogowego.
W pomoc uchodźcom zaangażował się i nadal angażuje Powiatowy Urząd Pracy, który udziela poradnictwa zawodowego, przedstawia oferty pracy dla uchodźców poszukujących zatrudnienia, organizuje kursy języka polskiego.
Z punku informacyjnego PUP skorzystało prawie 700 obywateli Ukrainy, a z 538 osób pracę podjęły 252 osoby. W ubiegłym roku urząd pracy realizował szkolenie „Kurs języka polskiego jako języka obcego”, w których wzięło udział 160 obywateli Ukrainy, a ponad 40 osób skorzystało ze szkoleń zawodowych.
Integracja dzieci i młodzieży
Od początku rosyjskiej agresji bytomskie placówki edukacyjne i kulturalne angażują wszystkie swoje siły, aby dzieci czuły się tu bezpieczne i zaopiekowane.
- W ubiegłym roku szkolnym do bytomskich szkół uczęszczało 375 uczniów. Obecnie ta liczba oscyluje wokół 400 - mówi Barbara Freier-Pniok, naczelniczka Wydziału Edukacji UM. - Do miejskich przedszkoli uczęszcza 144 dzieci - dodaje.
Zajęcia dla ukraińskich dzieci
Bytomskie kluby sportowe zorganizowały bezpłatne zajęcia sportowe dla najmłodszych. Swoje drzwi dla młodych Ukraińców otwarły także wszystkie placówki kulturalne, które z dnia na dzień dostosowały swoją ofertę do ukraińskojęzycznych odbiorców.
Do Bytomia swoją siedzibę przeniósł tymczasowo Kijowski Uniwersytet Medyczny, który w mieście utworzył kampus. Siedziba ukraińskiej uczelni mieści się w budynku Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego przy ul. Wrocławskiej 120, natomiast dom studenta w budynku dawnej Szkoły Podstawowej nr 21 przy ul. Racławickiej 17 w Karbiu.
- Akt brutalnej napaści Rosji na naszego wschodniego sąsiada wywołał lawinę pomocy i wsparcia, w którą włączyli się bytomianie. Przez ten rok wiele się wszyscy nauczyliśmy, ale też będąc świadkiem ludzkich tragedii boleśnie uświadomiliśmy, że pokój nie jest dany na zawsze. Nie wiemy jak długo potrwa wojna, lecz my wciąż będziemy nieść pomoc tym, którzy tego najbardziej potrzebują - mówi prezydent Bytomia, Mariusz Wołosz.
Wydarzenia kulturalne na rzecz pomocy Ukrainie
Warto dodać, że dzisiaj wieczorem mieszkańcy Bytomia wspólnie okazali wsparcie walczącej Ukrainie. W rocznicę brutalnej i nieuzasadnionej napaści Rosji na Ukrainę przed lokalem w Bytomiu zapłonęło symboliczne ognisko, a budynek szkoły na pl. Jana III Sobieskiego został udekorowany w barwach narodowych Polski i Ukrainy. Dzisiejszą akcję wspólnie zorganizował lokal w Bytomiu oraz senator RP - Halina Bieda oraz Bytomski Klub Samorządowy.