Bytom przemysłowy - od średniowiecznego srebra po kopalnie cynku i dolomitu

W czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej panował spokój typowy dla wieczornych spotkań z historią - rozmowy przy herbacie, przeglądanie starych fotografii i dyskusje o tym, co po sobie zostawił przemysł. Podczas spotkania 27 listopada Bytom znów przypomniał, że jego przeszłość to nie tylko węgiel, lecz także rudy i kamienie budujące miejską przestrzeń. Autor publikacji prezentował dokumenty, których widok może zmienić sposób patrzenia na miejskie ruiny.
- Spotkanie w Miejskiej Bibliotece Publicznej - premiera książki o zakładach górniczych
- Jak górnictwo ukształtowało oblicze Bytomia
- Materiały źródłowe i mało znane fotografie - co wyróżnia publikację
Spotkanie w Miejskiej Bibliotece Publicznej - premiera książki o zakładach górniczych
Podczas promocji autor Tomasz Sanecki przedstawił powstanie swojej najnowszej pracy - Bytomskie Zakłady Przemysłowe. Kopalnie i zakłady górnicze. W sali biblioteki pojawiły się fragmenty archiwalnych fotografii i rysunków, które autor zestawiał z opowieściami o osiedlach, szkołach i klubach, które wyrastały wokół szybów. W trakcie wystąpienia Sanecki podkreślił wysiłek wkładany w zbieranie materiałów i dotarcie do niepublikowanych źródeł.
“Po dwóch latach pracy powstała książka, która prezentuje historię kopalń i zakładów górniczych, z uwzględnieniem wydobycia już w średniowieczu srebra w naszym mieście” - powiedział Tomasz Sanecki.
Autor uzupełniał cytat o zapowiedzi, że w publikacji znajdą się także archiwalne zdjęcia i rysunki, a część z nich nigdy wcześniej nie była pokazana szerszej publiczności.
Jak górnictwo ukształtowało oblicze Bytomia
Historia Bytomia jest ściśle spleciona z eksploatacją surowców - nie tylko węgla kamiennego w XIX i XX wieku, lecz także rud cynku i ołowiu, żelaza oraz dolomitu. W materiale Saneckiego przewijają się opisy kopalń, które dawały pracę setkom i tysiącom mieszkańców, oraz szkice rozrastających się osiedli górniczych. Zwrócono uwagę, że na terenie Bytomia funkcjonowały aż cztery kopalnie rud cynku i ołowiu, a w Suchej Górze eksploatowano dolomit w najstarszej tego typu kopalni na Górnym Śląsku. To przemysł wpisał się w strukturę miasta - od zabudowy, przez edukację zawodową, po klubowe tradycje sportowe.
Warto przypomnieć najstarszy dokumentowany ślad górnictwa w regionie - kopalnia Bergfreiheit w Bobrku, założona w 1794 roku. Sanecki pokazał, jak materiały źródłowe i prasowe wycinki z okresu międzywojennego pomagają zrekonstruować krajobraz przemysłowy, który dziś często kryje się za pozostałościami fabryk i zaniedbanych szybów.
Materiały źródłowe i mało znane fotografie - co wyróżnia publikację
Siła książki leży w zilustrowaniu opowieści dokumentami - zdjęciami z Narodowego Archiwum Cyfrowego, wydrukami z niemieckich czasopism międzywojennych, materiałami z Archiwum Miejskiego w Bytomiu i zbiorów Śląskiej Biblioteki Publicznej. Czytelnik znajdzie tam nie tylko opis najważniejszych zakładów, ale też wzmianki o mniej znanych szybikach oraz rysunki budynków kopalnianych, które przetrwały wyłącznie na papierze. Publikacja jest kolejną, szóstą już, książką autorstwa Saneckiego, znanego z działań popularyzatorskich i bloga historycznego.
Książka Bytomskie Zakłady Przemysłowe. Kopalnie i zakłady górnicze dostępna jest w sprzedaży w formie papierowej i e-booka w Internetowej Księgarni Wydawnictwa Ridero, a także jako e-book w kilku innych księgarniach internetowych w Polsce.
Mieszkańcy mogą dzięki tej publikacji spojrzeć na znajome ulice inaczej - jako warstwy historii, które można odczytać z fasad kamienic, układu osiedli czy niewielkich muzealnych gablot. Dla osób zainteresowanych rewitalizacją czy ochroną dziedzictwa przemysłowego zbiory i fotografie z książki mogą być praktycznym źródłem wiedzy przy lokalnych inicjatywach. Ponadto tekst Saneckiego przypomina, że Bytom nie był jednowymiarowy - jego rozwój gospodarczy pociągnął za sobą zmiany przestrzenne i społeczne, które wciąż wpływają na to, jak dziś wygląda miasto.
na podstawie: Urząd Miejski Bytom.
Autor: krystian


