UM Bytom: Zwierzęta działają kojąco podczas pandemii
W tym roku mniej psów i kotów trafia do schroniska w Bytomiu. - Ludzie o wiele lepiej znoszą pandemię, mając przy boku ukochanego zwierzaka - przekonuje Anna Kornas, kierowniczka Schroniska dla Bezpańskich Zwierząt w Bytomiu-Miechowicach.
W placówce przy ul. Łaszczyka w Bytomiu przebywa obecnie 80 psów i 22 koty. - W porównaniu do lat ubiegłych, to mała liczba. Sytuacja epidemiologiczna wcale nie sprawiła, że ludzie zaczęli pozbywać się zwierząt. Wiadomo, że zwierzaki mają oddziaływanie terapeutyczne na człowieka, dzieci inaczej wychowują się w domach, gdzie żyją psy, koty. Pandemia sprzyja depresji, ale mając przy boku przyjaciela w postaci czworonoga o wiele łatwiej znosi się izolację przekonuje kierowniczka bytomskiego schroniska.
Do końca października 2020 roku w Schronisku dla Bezpańskich Zwierząt adoptowano ponad 75 procent psów, oraz 48 proc. kotów. Rok wcześniej w analogicznym okresie było adoptowanych ponad 74 proc. psów, a w 2018 niecałe 62 proc. W przypadku kotów w 2019 przygarnięto ze schroniska 60 proc., a w 2018 ponad 43 proc. Wciąż jednak sporo czworonogów czeka na adopcję. W czasie pandemii pracownicy bytomskiej placówki zachęcają potencjalnych nowych opiekunów zwierząt do odwiedzin strony internetowej i Facebooka, gdzie są zamieszczane zdjęcia i informacje o zwierzętach. Kolejny krok to wypełnienie adopcyjnej ankiety oraz spacery z psem, podczas których będzie można zaobserwować, jak zachowuje się psiak.
W schronisku już po raz czwarty prowadzona jest akcja Przezimuj staruszka”, która ma na celu znalezienie domów tymczasowych dla najstarszych zwierząt. - W schronisku wiekowe psiaki źle znoszą minusowe temperatury, danie domu tymczasowego nie jest równoznaczne z adopcją, ale tymczasowy opiekun ma pierwszeństwo i bardzo często z tego przywileju korzysta. W tym roku prawie wszystkie umowy tymczasowe zamieniły się na stałe. Ludzie wzięli na pewien okres psa, a później zdecydowali się na adopcję cieszy się Anna Kornas. Przed pandemią dużą popularnością cieszyła się akcja wyprowadzania psów przez wolontariuszy. Do schroniska zgłaszały się setki osób, bardzo często również spacery kończyły się adopcją zwierząt. - Ze względu na obecną sytuację epidemiologiczną, musieliśmy jednak zawiesić akcję, bo przychodziło bardzo dużo osób, był spory tłok tłumaczy kierowniczka schroniska.
W tym roku bytomskie schronisko doczekało się ważnej inwestycji. Na terenie placówki została zainstalowana nowoczesna instalacja fotowoltaiczna, dzięki której zmniejszyły się koszty energii elektrycznej w obiekcie. Wartość całej inwestycji wyniosła 89 tys. zł, z czego 85 tys. zł pochodziło z Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. W przyszłym roku w schronisku ma zostać uruchomiony punkt przyjmowania zwierząt egzotycznych. Będzie to miejsce przeznaczone dla małych płazów, gadów, papug. - Zdarza się, że kontaktują się z nami osoby, które chcą przekazać do schroniska węże, jaszczurki, żółwie, ale nie mamy odpowiednich warunków, aby przyjąć takie egzotyczne zwierzęta. W przyszłym roku to się jednak zmieni dodaje Kornas.
Więcej informacji - Schronisko w Bytomiu
Autor: LB
Zdjęcia: Archiwum UM Bytom/Hubert Klimek
Urząd Miejski w Bytomiu, bytom.pl/zwierzeta-dzialaja-kojaco-podczas-pandemii
Autor: krystian