Gry przygodowe to gratka dla poszukiwaczy przygód i dobrej zabawy, a jedną z najpopularniejszych w naszym mieście jest gra „Dzień Szakala”, której początki sięgają 2001 roku, kiedy organizatorzy wpadli na pomysł stworzenia gry na podstawie książki Fredericka Forsytha „Dzień Szakala”. Uczestnicy gry szukali już skarbu Templariuszy, bursztynowej komnaty, odkrywali zagadkę Szybu Południowego byłej KWK „Miechowice”, a teraz przyszedł czas na zaginione dzieła sztuki Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu.
Organizatorami Nocy Szakala jest Hufiec ZHP w Bytomiu, a w grze biorą udział nie tylko harcerze, ale również uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Gra to nie tylko dobra zabawa i przygoda, ale również świetna forma spędzania wolnego czasu.
- Specyfiką tej gry jest wplecenie pomiędzy zadania sprawnościowe, logiczne oraz zręcznościowe fabuły. Forma ta zapewnia niepowtarzalność na rynku tego rodzaju imprez, jednocześnie pozwala na wciągnięcie uczestnika w wir przygody, bowiem uczestnik utożsamia się z bohaterem i wątkiem gry - mówi phm. Marek Kol z ZHP w Bytomiu, jeden z organizatorów gry - Noc Szakala to przezwyciężenie swoich słabości i strachu. To 24 godziny bez snu i do pokonania ponad 40 km na nogach - dodaje Marek Kol.
Tegoroczna edycja gry będzie inna niż wszystkie dotąd. Trwająca pandemia związana z Covid-19 wymusiła na organizatorach wprowadzenie szeregu innowacji i restrykcji w celu dostosowania jej przebiegu do obowiązujących obostrzeń.
Cała gra będzie odbywała się przede wszystkim w lasach na terenie Bytomia rezerwatu „Segiet” i w Miechowicach. Udział w niej weźmie 17 patroli, a uczestnicy przyjadą z Wrocławia, Jastrzębia Zdrój, Jarocina, Poznania, Radzionkowa, Śremu, Katowic, Tarnowskich Gór, Chorzowa, Lublina, Książa Wielkopolskiego oraz z Bytomia. Uczestnicy rozpoczną zmagania dzisiaj, 24 kwietnia w kilku lokalizacjach na terenie rezerwatu „Segiet” w Suchej Górze oraz Miechowicach, a rywalizacja potrwa przez całą dobę i zakończy się dopiero dzień później, czyli w niedzielę, 25 kwietnia.