Zanim zamieszkała w bytomskiej kamienicy z początku XX w., z niejednego pieca jadła chleb. Pochodzącą z Pszczyny Monikę Urzoń od zawsze fascynowało stare budownictwo z ogromnymi mieszkaniami i długą historią. Swoje wymarzone cztery kąty urządziła przy ul. Mickiewicza, gdzie odkryła coś jeszcze - swój pomysł na życie.

Od przenosin z Katowic, gdzie mieszkała Pani Monika, minęło już 7 lat. Ponieważ zawsze interesowała się rynkiem nieruchomości, wytrwale śledziła ogłoszenia mieszkań do sprzedaży.

Monika Urzoń, fot. Marta Chrobak

- Nigdzie na Śląsku nie ma tylu pięknych, dużych mieszkań, z ogromnym potencjałem i w tak niskich cenach jak w Bytomiu. To chyba jedyne miasto, gdzie wciąż taniej można kupić mieszkanie w zabytkowej kamienicy, niż w bloku - mówi Monika Urzoń.

Dwa balkony z widokiem na drzewa

- Zobaczyłam miejski przetarg na mieszkanie przy ulicy Mickiewicza, która już wtedy stawała się trochę modna. Nie musiałam go oglądać, ważne było dla mnie to, czy zachowały się oryginalne drzwi. Układ był idealny, a i tak chcieliśmy wszystko wyremontować sami - opowiada Monika Urzoń. - Wygraliśmy ten przetarg. Mieszkanie urządziliśmy po swojemu, a trzeba było zrobić wszystko: od ogrzewania, po podłogi i wymianę okien. Mamy duże pokoje i dwa balkony - dodaje pani Monika.

To, co urzekło Monikę Urzoń to śródmiejska zieleń. - Mieszkamy wśród wielkich, parkowych drzew, obok dwóch zielonych placów, do parku mam pół godziny spacerem. A to nadal Śródmieście! 15 minut od ścisłego centrum. Do przedszkola jest pięć minut, do szkoły dwadzieścia minut pieszo, ale tylko dlatego, że córka wybrała szkołę sportową - wylicza Monika Urzoń.

Bytom - miasto różnorodności

Wartością, którą wymienia Monika Urzoń jest kompaktowość miasta. - Bytom nie jest duży, ale nie jest też mały. - Pod tym względem jest optymalny. Do kina mam 5 minut, zakupy zrobię na swojej ulicy, albo tuż obok, do ulubionej kawiarni mam 15 minut. W pobliżu jest kilka miejskich przedszkoli, i duży wybór szkół specjalistycznych (sportowa, baletowa, muzyczna). Nawet jeśli ktoś pracuje w Katowicach, czy Gliwicach - to nadal niewielkie odległości. Zresztą do Warszawy to też tylko trzy godziny pociągiem - mówi pani Monika.

Mickiewicza 16 - Bäckerei Bytom

Monika Urzoń razem z przyjaciółką i sąsiadką Karoliną Jakoweńko prowadzi markę odzieżową Bäckerei Bytom. Pracownia, w której powstają ubrania z lnu znajduje się przy ul. Mickiewicza 16. To właśnie tam od 1919 roku działała Bäckerei und Conditorei - piekarnia i cukiernia Berty i Karla Meierów.

Monika Urzoń przed witryną Backerei Bytom (fot. Karolina Jakoweńko)

Stąd wzięła się nazwa naszej marki - nad oryginalną, przedwojenną witryną, widnieje pierwszy w Bytomiu, odrestaurowany dzięki miejskiemu funduszowi regrantingowemu niemiecki szyld: Bäckerei und Conditorei - wyjaśnia Monika Urzoń.

Bäckerei stało się ważną wizytówką nie tylko zmieniającej się ulicy Mickiewicza, ale też całego miasta.

- Zależy nam na promocji Bytomia w całej Polsce, dlatego na zdjęciach pokazujemy nie tylko ubrania, które tworzymy, ale też najciekawsze miejsca w naszym mieście - Żabie Doły, Dolinę Bytomki, Rozbark, centrum Bytomia i często ulicę Mickiewicza. Ta marka, to miejsce, nie mogłoby powstać w żadnym innym mieście, tak bardzo jest w tym miejscu zakorzenione, mimo, iż to nie stąd pochodzi większość naszych klientek - mówi pani Monika.

W artystycznym ferworze zmian

Pani Monika wspomina, że choć Bytom nie był jej obcy, wprowadzając się nikogo tutaj nie znała. Bytom to dla niej miasto różnorodności, a dla wszystkich, którzy z ciekawością patrzą na ul. Mickiewicza, to przykład społecznego zaangażowania, które realnie wpływa na pozytywne zmiany jej wizerunku.

Monika Urzoń, fot. Marta Chrobak

- W sąsiedztwie Bäckerei powstało niedawno kilka innych, klimatycznych miejsc. Magda, po drugiej stronie Mickiewicza tworzy cudowną pracownię witrażu i staroci: TUsz i Wiatr, a u Karoliny z Monoi można się relaksować i upiększać. Bytom jest po prostu piękny, ma wspaniałych ludzi, małe społeczności. Połowa osób które tu poznałam, tworzy coś swojego, prowadzi mały biznes, fundację, szyje, maluje, muzykuje, Każdy jest zaangażowany w rozwój albo całego miasta, albo choć małej społeczności wokół siebie - wspólnoty mieszkaniowej, w której mieszka, czy całej ulicy. Na naszej działa Inicjatywa Ulicy Mickiewicza, której też jestem członkinią i sami zmieniamy otoczenie, w którym mieszkamy - mówi Monika Urzoń.