Królowej polskiego bigbitu - Karin Stanek poświęcona będzie najbliższa wystawa w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Złożą się na nią przedmioty pochodzące ze zbiorów najwierniejszego fana artystki i popularyzatora jej twórczości - Stefana Papierowskiego. Otwarcie wystawy odbędzie się 10 lutego o 17.00 w Galerii Rotunda.

Karin Stanek, fotografia ze zbiorów Stefana Papierowskiego

Nietuzinkowość, energia i wyrazistość na scenie - każdy, kto słyszał ją na żywo wie, że żadne z tych słów nie jest przesadzone. Pamięć o królowej polskiego big beatu pielęgnuje największy jej fan - Stefan Papierowski, który na wystawę przekazał zdjęcia, listy, wycinki prasowe, plakaty, płyty, gitarę oraz strój sceniczny.

Nie każdy wie, że artystka była muzycznym samoukiem, która pierwsze kroki stawiała na scenach w amatorskich zespołach z Górnego Śląska. Lata 60. to jeden z barwniejszych okresów w polskiej muzyce rozrywkowej. Kraj zachłysnął się big bitem i twórczością Karin Stanek. A miłość do tego nurtu zaczepiła w słuchaczach dzięki takim nieprzemijającym hitom jak: "Malowana lala", "Wala twist", "Chłopiec z gitarą" czy "Jedziemy autostopem".

W 1961 roku Karin Stanek wystartowała w konkursie piosenki Polskiego Radia. Rok później dołączyła do Czerwono-Czarnych, po tym jak wygrała konkurs, w którym zespół szukał wokalistki. Razem z grupą koncertowała w całej Europie, USA i Kanadzie. Wiele razy triumfowała na festiwalach w Sopocie i Opolu.

W 1969 roku rozstała się z zespołem Czerwono-Czarni. Śpiewała potem w licznych grupach wokalnych: The Samuels, Aryston, Inni oraz Schemat. W końcu zdecydowała się na karierę solową. W 1976 roku wyjechała do Niemiec i tam zaczęła tworzyć. Wydała nagraną po niemiecku płytę "Das geballte Temperament mit der unerhörter Stimme". Wokalistka zmarła 15 lutego 2011 rokuw niemieckim Wolfenbüttel.