Chodzi o oświetlenie uliczne, a właściwie jego brak. W ostatnim czasie na ogromną skalę w całym Bytomiu dochodzi do aktów wandalizmu i dewastacji oświetlenia ulicznego. Złodzieje kradną kable i wnęki słupowe. Wykorzystują do tego profesjonalny sprzęt - wyłamują drzwiczki do bezpieczników i kradną kable zasilające. Działają bardzo szybko i policja oraz straż miejska nie są w stanie zareagować na czas. Złodziei nie odstrasza nawet fakt, że latarnie są pod napięciem.
Firma Tauron i Miejski Zarząd Dróg i Mostów powiadomiły już policję i straż miejską o procederze. - Apelujemy do mieszkańców Bytomia, by nie pozostawali obojętni i zgłaszali zauważone próby kradzieży. Chodzi tak o dobro i bezpieczeństwo nas wszystkich - mówi Paweł Wittich, zastępca dyrektora ds. technicznych MZDiM. Dewastacja mienia i kradzieże kabli stwarzają zagrożenie dla mieszkańców i zwierząt domowych związane z porażeniem prądem lub niebezpieczeństwo spowodowane niedoświetlenie ulic, chodników i obiektów.
Miejski Zarząd Dróg i Mostów na bieżąco zabezpiecza słupy, w których doszło do dewastacji. Dopiero w dalszej kolejności wykonawca dokonuje odtworzenia zasilania oświetlenia.
Jeśli mieszkańcy zauważą, otwarte drzwiczki wnęki słupowej z widocznym zbrojeniem, powinni niezwłocznie powiadomić pogotowie energetyczne pod numerem tel. 991. W przypadku dostrzeżenia złodziei, kradnących kable, prosimy o powiadomienie policji pod numerem tel. 112.