Bytomianka Maria Flakus zmaga się z nowotworem złośliwym. Na portalu siepomaga.pl trwa zbiórka na leczenie onkologiczne.
„ Kilkanaście lat temu pojawił się pierwszy guzek. Coś wielkości pestki zmieniło już na zawsze moje życie. Choruję od 14 lat na nowotwór złośliwy. Konkretniej nowotwór złośliwy piersi z przerzutami do kości i węzłów chłonnych. To, że tak długo jestem leczona to tylko wielki sukces mojego lekarza i zasługa mojego silnego organizmu. ALE! To, że tak długo żyję z nowotworem, nie powoduje, że jestem spokojna o każdy kolejny dzień. Jestem po mastektomii. Mam endoprotezę biodra. Jestem po 7 latach (ciągiem) przyjmowania chemii w postaci tabletek. Obecnie na wlewach. Moje życie się nie zatrzymało, ale nieustannie krąży wokół choroby - informuje 54-letnia bytomianka.
LINK DO ZBIÓRKI - SIEPOMAGA
„Obecne leczenie chemią rośnie w siłę, ale niestety w skutkach ubocznych. Słabnę, poruszam się o kuli, moje nerwy są stopniowo uszkadzane. A nie chcę trafić na wózek! Niestety, jeśli kolejna chemia dobiegnie końca, a mój organizm się na nią uodporni... następna chemioterapia będzie już odpłatna, ponieważ lek refundowany jest jedynie do trzeciej linii leczenia, a ja obecnie przeszłam już siódmą. Jeżeli jednak nie zakupię tego leku, jestem Skazana na śmierć! Koszt tego, co być może mnie czekać, to minimum 5 000 miesięcznie. Nie pracuję, nie mam takiej możliwości. Mąż robi co może, a jedno z naszych dzieci chodzi jeszcze do szkoły... Potrzebuję wsparcia! Proszę wszystkie dobre serca, wesprzyjcie moją walkę o zdrowie, o każdy kolejny dzień!" - zaznacza pani Maria.