Zabytkowe osiedle Kolonia Zgorzelec z odnowionymi ceglanymi licami ścian, czerwoną stolarką i żeliwnymi ankrami - to miejsce, które zachwyci nie tylko fanów postidustrialnej zabudowy. Trwająca rewitalizacja 24 budynków to szansa, aby to miejsce znowu zaczęło tętnić życiem.
Powstała z myślą o pracownikach huty „Hubertus”
Kolonia Zgorzelec w Bytomiu - Łagiewnikach to jedno z najlepiej zachowanych osiedli robotniczych na terenie Górnośląsko - Zagłębiowskiej Metropolii. Robotnicze osiedle powstało na terenie leżącym w rejonie rzeki Bytomki, tuż przy granicy Łagiewnik z Szombierkami z inicjatywy Katowickiej Spółki Akcyjnej dla Górnictwa i Hutnictwa Żelaza /Kattowitzer Aktien-Geschellschaft fūr Bergbau und Eisenhūttenbetrieb/ w latach 1897-1901. Zamieszkali w nim pracownicy pobliskiej huty „Hubertus”, zwanej później „Zygmunt”, która należała do rodu Tiele-Wincklerów.
Kolonia robotnicza składająca się z 37 ceglanych budynków tzw. familoków, zbudowana została w stylu historyzmu. Na parterze i piętrze każdego z domów znajdowały się po dwa mieszkania, w których oprócz kuchni były jeszcze dwa pomieszczenia, a lokale wyposażone były w piece węglowe, energię elektryczną oraz bieżącą zimną wodę doprowadzoną do kuchni. W budynkach brakowało jednak kanalizacji, wobec czego toalety znajdowały się na zewnątrz w budynkach gospodarczych. Na zewnątrz znajdowały się także niewielkie komórki na węgiel, pomieszczenia dla drobnych zwierząt hodowlanych oraz w sąsiedztwie ogródki.
W 1909 roku Kolonia Zgorzelec została kupiona przez koncern należący do innego znanego śląskiego rodu - Schaffgotschów. W 1922 roku po podziale Górnego Śląska między odrodzoną Polskę a Niemcy, osiedle robotnicze znalazło się w granicach II Rzeczpospolitej, zaś cały majątek przejęła spółka akcyjna „Godulla”, która do 1945 roku wydzierżawiała lokale w budynkach znajdującym się w okolicy zakładom przemysłowym.
Zbudowana jeszcze przed wprowadzeniem tzw. Pruskiej Ustawy Osiedleńczej
Kolonia Zgorzelec to bardzo ciekawy przykład budownictwa, bowiem powstał on jeszcze przed wprowadzeniem tzw. Pruskiej Ustawy Osiedleńczej z 1904 roku. Ustawa ta regulowała przepisy odnoszące się do standardów technicznych domów, mieszkań i innej architektury. Na uwagę zwraca szczególnie fakt, że ustawa ta uwzględniała wyższe standardy niż te, jakie zostały zastosowane w budynkach Kolonii Zgorzelec, a mimo to po wejściu w życie Pruskiej Ustawy Osiedleńczej zabudowa osiedla nie została przebudowana i dlatego stanowi dzisiaj unikatową formę budownictwa mieszkalnego z przełomu XIX i XX wieku na Górnym Śląsku. O szczególnej wartości historycznej Kolonii Zgorzelec świadczy również fakt, że osiedle robotnicze zostało zaprojektowane przez zewnętrznego architekta wynajętego przez Katowicką Spółkę Akcyjną dla Górnictwa i Hutnictwa Żelaza. Wówczas bowiem projekty architektoniczne budynków powstawały w siedzibie zakładu lub korzystano z gotowych projektów budowlanych.
Kolejną ciekawostką jest położenie Kolonii Zgorzelec. Osiedle robotnicze nie powstało w sąsiedztwie dużego zakładu przemysłowego, jak to ma miejsce w przypadku innych kolonii robotniczych na Górnym Śląsku, ale znajdowało się na uboczu, co również miało znaczenie dla późniejszego zachowania formy architektonicznej zespołu budynków Kolonii Zgorzelec.
W 1994 roku zespół osiedla robotniczego składający się z 34 budynków został wpisany do Rejestru Zabytków, stanowiąc nie tylko bardzo cenny przykład zachowanego zespołu urbanistyczno-architektonicznego, ale również jest przykładem ponad 100-letniej zabudowy, która powstała z myślą o pracownikach huty „Hubertus”.
Dzisiaj zabytkowe osiedle Kolonia Zgorzelec dzięki jednej z największych inwestycji rewitalizacyjnych w Bytomiu wartej ponad 39 mln zł zachwyca nie tylko fanów postindustrialnej zabudowy.