Pod kościołem św. Wojciecha w Bytomiu odkryto 16 pochówków i koronę śmierci

2 min czytania
Pod kościołem św. Wojciecha w Bytomiu odkryto 16 pochówków i koronę śmierci


Pod posadzką kościoła św. Wojciecha w Bytomiu archeolodzy natrafili na 16 pochówków, w tym szczątki dzieci i niezwykłe przedmioty jak delikatna „korona śmierci” - prace przy świątyni odsłaniają historię cmentarza i szykują serię badań, które mogą odpowiedzieć, kto i kiedy spoczywał w tym miejscu.

  • Archeologia przy kościele św. Wojciecha w Bytomiu odkrywa gęsto ułożone pochówki
  • Znaleziska - od drucianej korony po naparstek - i co dalej z badaniami

Archeologia przy kościele św. Wojciecha w Bytomiu odkrywa gęsto ułożone pochówki

Prace prowadzone pod posadzką świątyni sięgają około 2,4 m głębokości. Już między 1,8 a 2,4 m natrafiono na liczne groby: 16 pochówków zidentyfikowanych do tej pory występuje zarówno w trumnach, jak i w całunach. Wstępna ocena szkieletów wskazuje na obecność szczątków dorosłych oraz dzieci.

Szczególnie poruszający jest grób kobiety, w którym stwierdzono obecność dwóch dzieci i prawdopodobnie jeszcze jednego płodu. Pochówki układają się bardzo ciasno, często jedno nad drugim, w systemie piętrowym; w niektórych przypadkach stopy zmarłych opierają się o mur kościoła lub próg świątyni, co sugeruje maksymalne wykorzystanie dostępnej przestrzeni cmentarza.

Znaleziska - od drucianej korony po naparstek - i co dalej z badaniami

Wśród drobnych przedmiotów wydobytych przy pochówkach są elementy wykonane prawdopodobnie ze stopów miedzi lub brązu, które mogły być częścią stroju albo trumien. Do najcenniejszych odkryć należy delikatny druciany wianek nazywany „koroną śmierci” - ozdoba wkładana do grobów dzieci, wykonana z cienkich skręcanych drucików, koralików, czasem roślin lub sztucznych kwiatów. Znalezisko to zostanie poddane analizom palinologicznym i szczegółowym badaniom konserwatorskim, które pomogą odtworzyć jego wygląd i materiały.

Obok wianka znaleziono także metalową szpilkę oraz naparstek, tradycyjny symbol pracowitości, często umieszczany w grobach kobiet. Brak dewocjonaliów i skromne wyposażenie pochówków skłaniają badaczy do wstępnego datowania ich na okres nowożytny i przypuszczenia, że mogły należeć do wyznawców protestantyzmu, co tłumaczyłoby istnienie w tym miejscu cmentarza ewangelickiego.

Nad dalszymi analizami pracować będą: Dział Archeologii MGB, Politechnika Śląska, Uniwersytet Śląski Wydział Nauk o Ziemi, Instytut Historii oraz Instytut Antropologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. To one mają ustalić dokładny czas i charakter pochówków. Na razie brak jest przesłanek naukowych łączących te groby z bytomskimi Piastami, a tajemnica tego miejsca pozostaje otwarta.

Na podst. Urząd Miejski Bytom

Autor: krystian