Policjanci z komisariatu w Stroszku zatrzymali 54-letniego złodzieja. Mężczyzna w sobotnią noc w restauracji przy ul. Łokietka ukradł torebkę z telefonem komórkowym i innymi rzeczami wartymi blisko 600 zł. Bytomianin trafił do policyjnego aresztu i usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.

W sobotnią noc 59-letnia kobieta powiadomiła stróży prawa z komisariatu w Stroszku, że została okradziona. Policjanci pojechali do restauracji przy ul. Łokietka, gdzie doszło do kradzieży. Z ustaleń wynikało, że bytomianka będąc gościem lokalu zostawiła na chwilę bez nadzoru swoją torebkę z zawartością telefonu komórkowego i gotówki. Policjanci obejrzeli zapis z kamery znajdującej się w restauracji. Nagrane zarejestrowało moment kradzieży torebki. Stróże prawa rozpoczeli poszukiwanie mężczyzny, który ukradł torebką. Po kilkunastu minutach policjanci zauważyli złodzieja. Okazał się nim 54-letni bytomianin. Stróże prawa odzyskali torebkę i telefon komórkowy. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj złodziej usłyszał zarzut. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi mu do 5 lat więzienia.