logo kolor.jpg

O roli samorządu we wsparciu inwestycji mieszkaniowych rozmawiano podczas Forum Budownictwa i Inwestycji Mieszkaniowych w Teatrze Rozbark. Jak twierdzili uczestnicy jednego z paneli – samorządy powinny stworzyć sprzyjające warunki, by centra miast mogły się rozwijać.

Hanna Gil-Piątek, biorąca udział w programie Partnerska Inicjatywa Miast (Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju), zaznaczała, ze centra miast to przyszłość, bo ludzie wracają tam z przedmieść. Na przedmieściach nie ma infrastruktury – mówiła. Ludzie stoją w korkach, bo muszą dojechać do pracy, zawieźć dziecko do przedszkola. Samorządy powinny stworzyć przyjazne plany miejscowe, by mieszkańcom żyło się wygodniej. Powołała się przy tym na przykład Niemiec, które stawiają na edukację, dostępność usług publicznych i dostęp do taniej i świeżej żywności w centrum. Z kolei wiceprezydent Bytomia Robert Dederko podkreślał, jak ważny jest w miastach rozwój infrastruktury sprzyjającej pieszym i rowerzystom. Dzięki temu, z jednej strony – nawiązuje się relacje międzyludzkie, z drugiej – wspiera walkę ze smogiem.

Niemniej, zanim centra miast staną się przyjazne, trzeba rozwiązać kilka problemów. Bytom daje odpowiedź, jak to zrobić – mówił Piotr Jędrusik z wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkalnictwa UM w Dąbrowie Górniczej. To znaczy przygotować porządną diagnozę, badanie i analizę. Praktycznie w centrach większości polskich miast funkcjonują lokale socjalne. W Dąbrowie Górniczej realizowana jest polityka mieszkaniowa zakładająca dokładną analizę i wsparcie socjalnych najemców, a także lokowanie pojedynczych mieszkań socjalnych we wspólnotach mieszkaniowych.

Konieczność takich działań potwierdza Łódź, która od kilku lat prowadzi politykę przestrzenną, zakładającą rozwój miast „do wewnątrz”. Od 2011 roku realizowany jest tam m.in. program „Mia100 kamienic”, polegający na poprawie warunków bytowych mieszkańców. Chodzi o kompleksowe remonty budynków, przyłączenie do sieci ciepłowniczej, wodno-kanalizacyjnej i elektrycznej, a także o zagospodarowanie przestrzeni wokół budynków. Program zakłada również, że w wyremontowanych kamienicach likwiduje się mieszkania socjalne i umieszcza je poza strefą wielkomiejską. Wcześniej wśród przedsiębiorców rozesłano ankiety z pytaniami, dlaczego nie inwestują w centrum. Okazało się, że chodziło o niskie poczucie bezpieczeństwa, estetyki i czystość. Założenia „Mia100 kamienic” okazały się trafione. Jak podkreślał Marcin Obijalski z Wydziału Rewitalizacji UM w Łodzi, środki publiczne uruchomiły środki prywatne. Do odnowy Łodzi przyłączyli się inwestorzy.

Przedsiębiorcy nie ukrywają jednak, że łatwiej decydowaliby się na inwestycje, gdyby mieli wsparcie miasta w zakresie budowy infrastruktury. Mike Musil  z firmy Metropolis, budującej w Bytomiu  Osiedle Fazaniec, zaznaczał, że najwięcej kosztuje uzbrojenie terenu i wybudowanie dróg. Małych firm deweloperskich na to nie stać, dlatego często rezygnują z lokowania kapitału w mieście.

Forum Inwestycji Mieszkaniowych i Nieruchomości odbyło się w ramach realizowanego przez Bytom projektu pilotażowego rewitalizacji „Bytom od nowa. Innowacyjne projekty mieszkaniowe i rozwój inicjatyw społecznych” realizowanego na zlecenie Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju, finansowanego z Programu Operacyjnego Pomoc Techniczna.


Galeria zdjęć:



Autor: Iwona Wronka