W naszym mieście zrodził się unikalny pomysł, który łączy miłość do zwierząt z mobilnością usług. Mowa o przekształconej karetce, która teraz służy jako salon groomerski na czterech kółkach. Inicjatywa ta nie tylko ułatwia życie właścicielom psów, ale również daje szansę na lepsze jutro bezdomnym czworonogom.
- Mobilny salon groomerski w Bytomiu oferuje kompleksową pielęgnację psów w dogodnym dla właściciela miejscu.
- Sylwia Szymura, założycielka salonu, przekształciła ambulans w pełnowartościowy salon groomerski.
- Pomysł na biznes zrodził się z pasji do zwierząt i chęci ciągłego rozwoju w zawodzie groomera.
- Usługi salonu są dostępne dla psów ważących do 40 kg, a Sylwia oferuje również bezpłatną pomoc psom ze schronisk.
Historia Sylwii Szymury i jej przemiany zwykłej karetki w mobilny salon groomerski jest niczym scenariusz filmowy. To opowieść o odwadze, marzeniach i nieustannym poświęceniu. "Kiedy kupowałam ten samochód, w dowodzie rejestracyjnym figurował jako ambulans. To Mercedes Sprinter, który w 2009 roku przeszedł metamorfozę. Teraz, wyposażony we wszystko, czego potrzebuje profesjonalny salon groomerski, pozwala mi na realizację mojej pasji" – wyjaśnia Sylwia Szymura, właścicielka HAUto - Mobilny Groomer.
Początki jej drogi zawodowej były jednak zupełnie inne. Pasja do zwierząt i chęć zmiany zawodowej skłoniły ją do podjęcia odważnego kroku. "Miałam okazję towarzyszyć mojemu psu podczas wizyty w salonie groomerskim i to wtedy zrozumiałam, że to jest to, co chcę robić. Zrezygnowałam z dotychczasowej pracy i zdecydowałam się na ścieżkę, która przynosi mi radość i satysfakcję" – mówi Sylwia.
Jej determinacja i chęć nauki zaowocowały szybkim rozwojem mobilnego salonu. Klienci cenią sobie wygodę i profesjonalizm usług Sylwii. "Ludzie są bardzo zabiegani, a ja oferuję im rozwiązanie, które oszczędza ich czas i zapewnia ich pupilom najlepszą opiekę" – dodaje Sylwia Szymura.
Ważnym aspektem działalności HAUto - Mobilny Groomer jest również pomoc zwierzętom potrzebującym. Sylwia nie zapomina o psach ze schronisk, oferując im swoje usługi na zasadzie wolontariatu. "Odpicowany" pies ma większą szansę na znalezienie nowego domu – to moja filozofia, którą staram się wprowadzać w życie, pomagając bezdomnym czworonogom" – wyjaśnia Sylwia.
Historia mobilnego salonu groomerskiego to przykład na to, jak z pasji i marzeń można stworzyć coś wyjątkowego, co przynosi korzyści nie tylko właścicielom psów, ale i samym zwierzętom. To dowód na to, że w naszym mieście nie brakuje ludzi z inicjatywą, gotowych na realizację nawet najbardziej niekonwencjonalnych pomysłów.
Na podstawie: UM Bytom